Felietony
ZAPOMNIANY POLSKI OLIMPIJCZYK - POGROMCA DONNERA

(Izaak Grynfeld alias Ignacy Branicki) Część I

-> Część II

       Edycja piątego tomu "Słownika biograficznego szachistów polskich" profesora Tadeusza Wolszy, która miała miejsce w październiku ub. roku, poza tym, że dała okazję do nadzwyczaj interesującej lektury (prezentowane są tam sylwetki Ksawerego Tartakowera, M. Chwojnika, A. Blassa, W. Matkowskiego, E. Gerstenfelda, H. Rotlewiego, S. Zawadzkiego i wielu innych), to jeszcze stworzyła "groźbę", że po wydaniu następnego, szóstego tomu "Słownika" wszystkie interesujące postacie zostaną wyczerpująco opisane, a wtedy innym osobom piszącym o historii polskich szachów pozostanie już tylko pisanie przyczynków. By uprzedzić powstanie tej przykrej sytuacji, prezentuję - cokolwiek niepełny i nie pozbawiony subiektywnych ocen - portret wielokrotnego uczestnika mistrzostw Polski, olimpijczyka z Helsinek 1952, znanego działacza i dziennikarza. Trudno szukać o nim wzmianek w literaturze, bowiem koleje jego losu, a zwłaszcza nielegalna emigracja w 1958 roku sprawiły, iż o Izaaku Grynfeldzie, który od pewnego momentu używał nazwiska Ignacy Branicki, przez kilka dziesięcioleci panowało milczenie wymuszone nakazami cenzury bądź autocenzury.
       O dzieciństwie i latach szkolnych Izaaka Grynfelda nie wiadomo zgoła nic. Miejsce i data urodzenia, imiona i zawód rodziców, otrzymane wykształcenie - wszystkie te dane trzeba będzie dopiero odszukać. Z daty opublikowania pierwszej partii Grynfelda - mistrzostwa Łodzi 1933 - można mniemać, iż miał wtedy minimum 18 lat, a więc urodził się w roku 1915, lub nieco wcześniej.

I. Grynfeld - T. Regedziński [E16]
Mistrzostwa Łodzi, 18.07.1933
1.d4 Sf6 2.c4 e6 3.Sf3 b6 4.g3 Gb7 5.Gg2 Gb4 To posunięcie zaleca dr Tartakower.
6.Gd2 He7 Tak zazwyczaj grywa Nimcowicz. Możliwe jest też 7.Hxd2 0-0.
7.0-0 Gxd2 8.Sbxd2 d6 9.Hc2 0-0 10.e4 e5 11.Wfe1 c5 12.d5 Odtąd białe grają bezplanowo, wskutek czego czarne osiągają stopniowo pozycyjną przewagę. Należało grać 12.dxe5 dxe5 i następnie Sd2-b1-c3-d5.
12...Gc8 Goniec już nie ma przyszłości na przekątnej h1-a8.
13.Sf1 g6 Żeby biały skoczek w przyszłości nie mógł zająć pola f5, a jednocześnie dążą czarne do f7-f5.
14.Se3 Sh5 15.Sh4 Sa6 16.Gf3 Sg7 17.Gg4 Gxg4 18.Sxg4 Hg5 19.Se3 f5 Czarne osiągnęły swój cel, odtąd dyktują one dalszy bieg wypadków. 20.Seg2 f4 21.He2 Wf6 22.Kh1 Sh5 Żeby po ewentualnem g3xf4 móc odbić skoczkiem.
23.Sf3 Hg4 24.Sgh4 Waf8 25.Sg1

Grynfeld-Regedzinski

25...Hxe2! Tylko w powstałej po zmianie hetmanów końcówce czarne mogą zrealizować swoja pozycyjną przewagę. Na 25...f3 nastąpiłoby 26.He3 i następnie h2-h3 i Sh4xf3.
26.Wxe2 fxg3 27.fxg3 Wf1 28.Wxf1 Wxf1 29.We3 Nawet po najlepszem 29.Kg2 partja białych byłaby beznadziejna, np. 29...Wa1 30.a3 (30.b3 Sb4 31.a4 Wb1 32.We3 Sc2 33.Wd3 Sd4) 30...Wc1 31.b3 Wa1 32.a4 Wb1 33.We3 Sb4 34.Sgf3 Sc2 35.Wd3 (35.Wc3 Sa1 36.Sd2 Wb2 37.Wd3 Sxb3) 35...Sf6 36.Sd2 Wd1 (grozi Sxe4) 37.Kf3 Se1+ 38.Ke2 Sxd3 39.Kxd1 Sf2+ 40.Ke2 S6xe4; bardzo subtelny zadaniowy manewr.
29...Sb4 30.a3 Sc2 31.Wc3 Sd4 32.We3 Wb1 Teraz zaczyna się gra kotki z myszką.
33.b3 Sxb3 34.Kg2 Sd2 35.Sgf3 Sxc4 36.We2 Sxa3 37.Wa2 Sb5 38.Sg5 c4 39.Se6 c3 40.Sf3 Sf6 41.We2 Sxe4 0-1.
Typowa pozycyjna partja. Grana w Łódzkiem Towarzystwie Zwolenników Gry Szachowej (komentarz Teodora Regedzińskiego, "Szachista" 1933, nr.10-11, str. 157-158).

       W walce z rutynowanym Regedzińskim, "żelaznym" uczestnikiem olimpiad szachowych, młody Grynfeld nie miał wiele do powiedzenia, ale już w następnym roku pokazał "lwi pazur", bijąc w ostrym starciu wielokrotnego uczestnika przedwojennych mistrzostw Polski, Jakuba Kolskiego.

I. Grynfeld - J. Kolski [D61]
Mistrzostwa Łodzi, 1934
1.Sf3 Sf6 2.c4 e6 3.Sc3 d5 4.d4 Sbd7 5.Gg5 Ge7 6.e3 0-0 7.Hc2 c6 8.Gd3 dxc4 9.Gxc4 Sd5 10.Gxe7 Hxe7 11.0-0 S5f6? (Strata tempa.) 12.Se5 Hd6 13.f4 g6 14.g4 Sd5 15.Se4 He7 15...Sxe3? 16.Hc3! i wygrywa figurę.
16.Wf3 f5 17.gxf5 exf5 18.Sg5 Sxe5 19.dxe5 h6 20.Sh3 Ge6 21.Wg3 Kh7 22.Kh1 Wad8 23.Wag1 Wg8 24.Hf2 b5 25.Ge2 Sb4 Czarne nie doceniają ataku przeciwnika, wskazane było 25...Hf7, po czym czarne otrzymują kontrgrę na linji "d". 26.Gf3 Gxa2 27.Hg2 Gf7 28.e4! He6?

Grynfeld-Kolski

29.Sg5+!! Efektowna ofiara figury, która forsownie wygrywa. (Inne ruchy prowadzą do gorszej dla białych pozycji - T. L.) 29...hxg5 30.Wh3+ Kg7 31.Hxg5 Kf8 Wymuszone, gdyż białe groziły matem na h6. Na 31...Wh8 nastąpi 32.exf5! z rychłem rozstrzygnięciem.
32.Hxd8+ Ge8 33.Wh7 fxe4 34.Gg4! 1-0

(źródło: "Szachista" (Lwów) 1934, z. 12, str. 188-189).
Mistrzostwa wygrał Appel (11 p. z 14) przed Kolskim i Kahane (obaj po 10,5 p.), dalej szli Achilles Frydman, Regedziński i Szpiro, natomiast Grynfeld zajął samodzielne siódme miejsce, zdobywając 7,5 punktu przy zaledwie dwóch remisach. W sprawozdaniu z turnieju, zamieszczonym również w numerze grudniowym "Szachisty" na stronach 185-186, znany gracz korespondencyjny profesor T. Kościelak napisał:

Ostatnią nagrodę wywalczył młody i utalentowany gracz Grynfeld, posiadający wszelkie dane na przyszłego mistrza.

© Tomasz Lissowski

CDN -> Część II

http://szachowavistula.pl/vistula/

e-mail

Valid XHTML 1.0 Transitional