Felietony
OCALONY HETMAN (wspomina Sławomir Wach)

     Eliminacyjny mecz Śliwa - Lewi o miejsce w reprezentacji Polski na olimpiadzie szachowej w Lugano (1968) rozgrywany był w moim rodzimym Lublinie. Po jednej stronie szachownicy siedział mistrz międzynarodowy z Krakowa Bogdan Śliwa, legenda polskich szachów, człowiek, który toczył wyrównane boje z Botwinnikiem i Talem. Naprzeciwko niego junior - Jurek Lewi, jak rzadko kiedy poważny, spokojny, skoncentrowany.
     Podziwiałem go. Starałem się urwać ze szkoły jak najprędzej i biegłem do siedziby Lubelskiego Okręgowego Związku Szachowego na Krakowskim Przedmieściu 30, by kibicować grającym. Remisowy wynik oznaczał raczej niepowodzenie Śliwy, ale po weteranie nie dało się tego poznać.
     Mistrzostwa Polski w 1969 roku też odbyły się w Lublinie. Na salę gry, która mieściła się w siedzibie Polskiego Związku Motorowego, schodziły się tłumy ludzi. Lewi grał czarnymi swój ulubiony Wariant Archangielski. Szykował się na niego Schmidt, ale przegrał. Dwie rundy później inną ścieżkę wybrał Bednarski, i też przegrał. Droga do tytułu mistrza Polski stała dla juniora otworem.
     Podczas błyskawicznych mistrzostw Polski w Kielcach grałem partię z Lewim. Wytworzona pozycja miała charakter wybitnie remisowy, ale w pewnym momencie mój przeciwnik napadł wieżą na hetmana, a ja z rozpędu, zamiast uciec hetman, dotknąłem swojej wieży. Lewi mógł bezkarnie skonsumować hetmana, po czym niewątpliwie wygrałby partię, lecz zamiast tego zapytał mnie z lekką ironią w głosie:
Rozumiem, że tylko poprawiasz tę wieżę...
No ... no tak - odpowiedziałem.
Skoro tak, to proponuję remis - Lewi okazał się rycerski.

     Obserwowałem go wielokrotnie i nigdy nie zauważyłem, by zachował się niesportowo, co w partiach błyskawicznych nie jest regułą. Nie poprawiał cudzych i swoich figur, nie uderzał w zegar.
     Blitze grał wyjątkowo szybko. Był świetnie przygotowany debiutowo. Grał dobrze zarówno pod względem pozycyjnym, jak i kombinacyjnym. To był niewiarygodny talent.

Z książki "Jurek Lewi" autorstwa Wojciecha Kulika, Tomasza Lissowskiego i Feliksa Przysuskiego, Wydawnictwo "Penelopa" 2007.
B. Ivkov - J. Lewi [A23]
Memoriał Rubinsteina
Polanica Zdrój, VIII 1969 (r. 15)
1.c4 e5 2.Sc3 Sf6 3.g3 c6 (Dość modny wówczas wariant Keresa.) 4.Sf3 e4 5.Sd4 Hb6 (Koncepcja Tala.) 6.Sb3 (Zamiast znanego już z partii Najdorf - Rosetto, Buenos Aires 1968, i uważanego prawie za "obalenie" wybranego przez czarne systemu 6.e3! d5 7.Hc2! Gd7 8.a3 Ge7 9.b4 0-0 10.Gb2 Sa6 11.c5 Hc7 12.f3 Ivkov wybrał bardziej zobowiązującą dla białych drogę.) 6...a5 7.d4 (Za nieco silniejsze uchodziło 7.Sa4.) 7...a4 8.c5 Hb4 9.Sd2 a3! (W źródłowej partii Bagirow - Tal 1963 r. czarne grały 9...d5 10.e3 g6 11.h3 Gg7 i osiągnęły przewagę.) 10.Hc2 (Wymuszone.) 10...Hxd4 11.Sdxe4 Sxe4 12.Hxe4+ Hxe4 13.Sxe4 d5 14.cxd6 f5 15.Gh3 Sa6 16.Sd2 Gxd6 17.bxa3 Sc7 18.Sc4 Gc5 (Krótka utarczka w grze środkowej doprowadziła do wymiany hetmanów, białe zdążyły wprawdzie zabrać pionka a3 i zostały z pionkiem przewagi, ale wobec słabości zdwojonego pionka a3 można uznać, że czarne łatwo przezwyciężyły wszystkie problemy debiutowe i wytworzyła się mniej więcej równa pozycja.) 19.Ge3 Gxe3 20.fxe3 (Zagrane w celu zatrzymania pionka, ale dość sztuczne. Nie miał Ivkov ochoty na np. 20.Sxe3 g6 21.Sc4 Ke7 22.Sb6 Wxa3 23.Sxc8+ Wxc8 24.e4 Wca8 25.exf5 Wxa2, gdyż para złączonych czarnych pionków mogłaby okazać się zbyt groźna.) 20...0-0 21.0-0 Sd5 (Znowu grozi 22...b5.) 22.e4 fxe4 23.Wxf8+ Kxf8 24.Gxc8 Wxc8 25.Wb1? (W równej jeszcze mniej więcej końcówce białe nie znalazły najpewniejszej, jak się wydaje, drogi do remisu 25.a4! i dalej np. 25...Sc3 (lub 25...Wa8 26.a5) 26.a5 Sxe2+ 27.Kf2 Sd4 28.Wb1.) 25...b5! (Ruch niedoceniony przez Ivkova.) 26.Sd6 Wa8 27.Wb3 (Ostatnią szansą było 27.Sxe4 Wxa3 28.Wb2.) 27...Wa4!

Ivkov-Lewi

(Jak się okazało, Ivkov po prostu przeoczył to posunięcie, po którym białe zostały zupełnie skrępowane, a czarne figury wtargnęły na tyły obozu przeciwnika.) 28.Sf5 Wc4 29.Kf2 Wc1 30.Se3 Sc3 31.Wb2 Ke7 (Białe są całkowicie skrępowane.) 32.Wd2 g6 33.g4 Ke6 34.Sc2 c5 35.Se3 Ke5 36.h3 Wa1 37.Wc2 b4 38.axb4 0-1.
Białe przekroczyły czas w momencie, gdy (po 38...cxb4) albo traciły pionka, albo po ewentualnym 39.a3 Wxa3! 40.Sc4+ Kd4 41.Sxa3 bxa3 za pionka "a" musiałyby wkrótce oddać wieżę.
Komentarz: Stanisław Gawlikowski w książce "100 zwycięstw", Warszawa 1997, str. 154-155.

J. Segiet - S. Wach [A48]
Półfinał Mistrzostw Polski 1975
1.d2-d4 Sg8-f6 2.Sg1-f3 c7-c5 3.e2-e3 g7-g6 4.Gf1-d3 Gf8-g7 5.c2-c3 d7-d6 6.Sb1-d2 Sb8-c6 7.e3-e4 c5xd4 8.c3xd4 0-0 9.0-0 Sf6-h5 10.d4-d5 Sc6-b4 11.Sd2-b3 Sb4xd3 12.Hd1xd3 Gc8-d7 13.Sb3-d4 Sh5-f6 14.h2-h3 Gd7-e8 15.Gc1-e3 Sf6-d7 16.b2-b4 a7-a6 17.Sf3-d2 Sd7-e5 18.Hd3-b3 Wa8-c8 19.Wa1-c1 Se5-d7 20.Sd2-c4 Sd7-f6 21.f2-f3

Segiet-Wach

21...e7-e6?! 22.d5xe6 d6-d5 23.e4xd5 [23.Sc4-a5! i białe stoją znacznie lepiej.] 23...Sf6xd5 24.Wf1-d1 [24.Ge3-f2 Sd5-f4 z lekką inicjatywą czarnych.] 24...Wc8xc4 25.Wc1xc4 Ge8-a4 26.e6xf7+ Wf8xf7 27.Hb3xa4 Sd5xe3 28.Wd1-e1 b7-b5 [Nic nie daje 28...Gg7xd4 29.Wc4xd4 Hd8xd4 30.Ha4-e8+ Wf7-f8 31.He8-e6+ Wf8-f7 32.We1xe3.] 29.Sd4xb5?? [Białe nie znalazły najlepszej parady 29.Ha4-a5 i natychmiast przegrywają.] 29...Hd8-d2 0-1.


http://szachowavistula.pl/vistula/

e-mail

Valid XHTML 1.0 Transitional