9 września br. zmarł szachista duński Bent
Larsen, jedyny - poza Robertem Fischerem - realny przeciwnik szachistów
ZSRR w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych ubiegłego wieku. W
marcu obchodził jubileusz 75-lecia. Od wielu lat mieszkał w Argentynie
z drugą żoną Laurą Beatriz Benedini. Był bezdzietny.
Larsen po raz pierwszy dał o sobie znać światu
podczas olimpiady moskiewskiej 1956, gdzie za świetny wynik na 1-ej
szachownicy otrzymał tytuł arcymistrza. Trzykrotnie wygrał lub dzielił
pierwsze miejsce podczas turniejów międzystrefowych (Amsterdam 1964,
Sousse 1967, Bled 1976), ale w meczach pretendentów kończył udział
najwyżej na szczeblu półfinału. W 1970 r. grał z Borysem Spasskim na 1.
szachownicy w "Meczu Stulecia" w Belgradzie (padł remis 1,5:1,5).
Larsen był reprezentantem stylu uniwersalnego,
jakkolwiek sam przyznawał się do ideowego pokrewieństwa z Nimzowitschem
i innymi hipermodernistami. W latach dojrzałych miał w repertuarze
dosłownie wszystkie debiuty, łącznie z otwarciem 1.b3 (zwanym następnie
Debiutem Larsena), debiutem Birda, obroną Caro - Kann, sycylijską,
francuską, hiszpańską i obroną Alechina, uznając czynnik zaskoczenia
debiutowego za ważny element walki. Lubił i doskonale rozgrywał pozycje
z naruszoną równowagą, gdzie obie strony mają szanse na zwycięstwo lub
na porażkę. W 1967 roku jako pierwszy został nagrodzony "Szachowym
Oskarem".
Starty w turniejach łączył z działalnością
dziennikarską, ale jednocześnie uważał, że zbytnia aktywność autorska
może być szkodliwa dla wyników turniejowych.
Optymizm, waleczność, sarkastyczny humor, żywa
inteligencja, spokój i umiar w życiu - takiego zapamiętamy Benta
Larsena, nadal (mimo konkurencji Magnusa Carlsena) najwybitniejszego
szachistę Skandynawii wszechczasów.
Partie (games)