KRONIKA 2005 (5)

KTOKOLWIEK WIE...

Wśród nielicznego przed II wojną światową grona polskich szachistów korespondencyjnych mocną pozycję zajmował Wiktor Geier z Włocławka. Jego partie i analizy można było znaleźć nie tylko w magazynach krajowych, lecz również w renomowanych miesięcznikach z Austrii i Niemiec.
 
P. Schiede - W. Geier [D08]
corr. "Wiener Schachzeitung" 1926
1.d4 d5 2.c4 e5 3.dxe5 d4 4.Sf3 Sc6 5.Sbd2 f6! 6.exf6 Sxf6 Zalecane przez Dr. Tartakowera w "Hypermoderne Schachpartie". Również dalej czarne korzystają z tej recepty i - jak się okaże - z najlepszym skutkiem. 7.g3 Gf5 8.a3 a5 9.Gg2 Hd7 10.0-0 Gh3 11.Sb3 Gxg2 12.Kxg2 0-0-0 13.Gd2

Schiede-Geier

13...h5! Atak bez oglądania się wstecz to jedna z głównych zasad tego otwarcia. 14.Sxa5? Należało zostawić tego piona w spokoju i zagrać 14.Gg5. 14...h4! 15.Sxh4 Lepsze było 15.Sxc6, choć wtedy po 15...Hxc6 czarne mają silny atak. 15...Sxa5 16.Gxa5 g5 Tu jest pies pogrzebany! Pada punkt h2 i cała partia białych wali się. 17.Sf3 Hh3+ 18.Kg1 Sg4! 19.Hd3 19.We1? Sxh2 20.Sxg5 Sf3+. 19...Sxh2 20.Wfd1 Sf1! 21.Sh4 Hh2+ 22.Kxf1 Hh1 mat 0-1
(uwagi: A. Becker, "Wiener Schahchzeitung" nr. 20/1926, str. 312-313).
 
W. Geier - Płoński [A06]
Włocławek 1925
(W. Geier grał ukryty pod pseudonimem "Sassower")
1.Sf3 d5 2.e4 dxe4 3.Sg5 Sf6 4.Gc4 e6 5.Sc3 Gc5 Z groźbą 6...Gxf2+ 7.Kxf2 Hd4+. 6.0-0 0-0 7.Sgxe4 Sxe4 8.Sxe4 Gd6 Ażeby po wymianie oficerów stworzyć groźne centrum. 9.Hh5 Sd7 10.d3 Ge7 Groziło 11.Sg5! 11.Ge3 Sf6 12.Sxf6+ Gxf6 13.c3 g6 14.Hf3 Gg7 15.d4 c6 16.Hg3 He7 Czarnym bardzo ciasno, wszelako zamiast niefortunnego ruchu hetmanem należało grać Gd7 oraz Wc8. 17.Gf4 Hd7 17...Hf6 18.Gg5 Hf5 19.Gd3! 18.Wfe1 b5 19.Gb3 Gb7 20.Ge5

Geier-Plonski

20...f6? Błąd rozstrzygający. 21.Gb8 Białe znakomicie wyzyskują błąd przeciwnika przeszkadzając połączeniu się wież. 21...We8 22.Wxe6 Wxe6 23.We1 Kh8 24.Wxe6 a5 25.Hc7 Hxc7 Czarne nie mają innego posunięcia, gdyż po 25...Gc8 następuje 26.We7! 26.We8+ Gf8 27.Wxf8+ Kg7 28.Wg8+ 1-0.
Mistrzowsko rozegrana partia (komentarz: Aleksander Wagner, "Słowo Polskie" 27.04.1925).
 
Wiktor Geier tytułowany był profesorem, zatem należy przyjąć, że pracował w charakterze wykładowcy włocławskiego gimnazjum. Mieszkał przy ul. Targowej 5. Musiał być osobą zamożną, bowiem w 1926 roku grał w turnieju gry bezpośredniej w Livorno (Włochy). To jednak wszystko, co o nim wiadomo. Od wybuchu wojny jego nazwisko bezpowrotnie znikło z publikacji szachowych. Ocalało ponad 20 partii korespondencyjnych, niektóre z własnymi komentarzami Profesora. Może ktoś z miłośników szachów z Włocławka pokusi się o odnalezienie śladów tego pioniera gry korespondencyjnej?
 

http://szachowavistula.pl/vistula/
szachowa_vistula (at) o2 (at) pl

Valid HTML 4.01!