Funkcje pełnione przez internetowe listy dyskusyjne to wdzięczny temat na poważne naukowe opracowanie, ulokowane na pograniczu socjologii, psychologii i kulturoznawstwa. Myli się ten, kto przypuszcza, że listy służą tylko do dyskusji czy prostego przekazywania wiadomości. Na liście publikują wypowiedzi zarówno osoby podpisujące się własnym nazwiskiem, a więc lepiej lub gorzej identyfikowalne w danym środowisku, jak i Anonimowie, skrywający - z różnych powodów - swoją tożsamość pod pseudonimem. Możliwość anonimowego zabierania głosu we wszystkich sprawach dotyczących pewnego kręgu odbiorców rodzi określone konsekwencje, korzystne albo przykre. | |
Anonim, rozpisując niekiedy swoją wypowiedź na kilka "głosów", może delikatnie zareklamować ciekawą książkę albo nowo założoną stronę internetową, gdy krępuje się uczynić to bezpośrednio, by nie narażać na zarzut reklamiarstwa lub niskiej żądzy zysku. Gdy gdzieś szerzy się korupcja lub pijaństwo, niełatwo jest pójść "pod prąd" i z otwartą przyłbicą, narażając się na bezpardonowe ataki grzeszników o stalowych czołach i sumieniach, wykrzyknąć publicznie: "król jest nagi!". Sygnał od anonimowego obrońcy dobrych obyczajów może wtedy spełnić pożyteczną rolę i uruchomić proces odnowy. | |
Bywają jednak i minusy, jak choćby groźba zalewu listy przez rozmaite odpady: komunikaty zawierające zero treści lub wynurzenia głupców, którzy z zwykłych okolicznościach kryją się ze swoja ułomnością. Pozbawiony skrupułów Anonim może - niestety - bezkarnie oczernić na liście dyskusyjnej osobę szlachetną i bez skazy, działając zgodnie z maksymą Geobbelsa, że wystarczy tysiąc razy powtórzyć ewidentne kłamstwo, a zawsze znajdą się ludzie, którzy uwierzą w brednie. | |
Tak czy owak, listy dyskusyjne to dziś realnie istniejący fakt społeczny, z którym trzeba się liczyć. Uwzględnił to zarząd Polskiego Związku Szachowego, tworząc na swojej stronie internetowej Forum Dyskusyjne, dostępne dla wszystkich chętnych. Miejmy nadzieję, że wypowiedzi na Forum są analizowane przez związkowych działaczy, a plewy kłamstwa oddzielane od ziaren prawdy. | |
Po tym przydługim wstępie przechodzę do tytułowego Albionu. Otóż na angielsko-języcznej liście dyskusyjnej dostrzegłem wypowiedź jakiegoś Anonima, który ubolewał nad upadkiem szachów angielskich, a może brytyjskich. Z pozoru wypowiedź była pozbawiona sensu ("może opublikował ją zawistny działacz, pragnący objąć rządy w tamtejszej federacji?" - pomyślałem przez moment), bo wszyscy wiemy, że Michael Adams od lat zalicza się do pierwszej dziesiątki szachistów świata, pamiętamy, że Nigel Short stoczył z Garri Kasparowem mecz o mistrzostwo świata (w wersji nie-FIDE), wystarczy spojrzeć na listę rankingową, by policzyć ilu Anglia ma arcymistrzów (ma ich kilka dziesiątków). | |
Zajrzałem do literatury i odszukałem wiele dowodów na triumfy szachistów angielskich, o jakich my w Polsce tylko moglibyśmy marzyć. Funkcjonowało niegdyś określenie "British Chess Explosion" - eksplozja szachów. Do tej generacji zaliczani byli arcymistrzowie Miles, Stean, Mestel, Speelman, Nunn, urodzony w Nowej Zelandii Chandler, a z czasem dołączyli do nich młodsi Short, Hodgson, Sadler i jeszcze inni. Wygrywali turnieje międzynarodowe lub zajmowali nagrodzone miejsca, walczyli o awans do grona pretendentów do tytułu mistrza świata, byli na ustach wszystkich miłośników gry, ich partie drukowały magazyny fachowe i kąciki w wysokonakładowych gazetach. | |
M. Stean - W. Browne [B94]
1.e4 c5 2.Sf3 d6 3.d4 cxd4 4.Sxd4 Sf6 5.Sc3 a6 (Zapomniany dziś Browne był w owym czasie słusznie uważany za eksperta w temacie "Najdorf".) | |
Przed wyjazdem na turniej do Dubnej (ZSRR) w 1976 roku działacze angielscy prosili A. Milesa, by w razie odnotowania dobrego wyniku przysłał do siedziby federacji angielskiej kablogram. Tony wypełnił w Dubnej normę arcymistrzowską i natychmiast wysłał do Anglii wiadomość o treści: "Kablogram. Tony Miles". Później Miles zdobył tytuł arcymistrza, pierwszy w historii szachów brytyjskich (jeśli nie liczyć pra-arcymistrzów Gunsberga, Zukertorta i Blackburne'a) i otrzymał wysoką nagrodę ufundowaną przez bankiera Slatera, tego samego, który w 1972 roku uratował mecz Spasski - Fischer, "dorzucając" nieco dolarów do funduszu nagród zgodnie z "życzeniem nie do odrzucenia" wystosowanym przez Bobby'ego. | |
A. Miles - B. Spasski [E12]
1.d4 Sf6 2.Sf3 b6 3.c4 e6 4.Gf4 (Nowina teoretyczna Milesa, mająca zresztą krótki żywot.) | |
John Nunn zawsze błyszczał znajomością najnowszych nowinek teoretycznych w swych koronnych debiutach granych: sycylijskiej (grał świetnie obydwoma kolorami) i królewsko-indyjskiej. Oto, jak w wariancie Paulsena wykosił rumuńskiego "króla remisów" Florina Gheorghiu. | |
J. Nunn - F. Gheorghiu [B42]
| |
M. Chandler - R. Waganian [C17]
1.e4 e6 2.d4 d5 3.Sc3 Gb4 4.e5 c5 5.a3 Ga5?! 6.b4 [6.Gd2] | |
Nigel Short chodził w aureoli "cudownego dziecka", do czego przyczyniła się książka, sławiąca geniusz młodzieńca, a napisana przez jego własnego ojca. Miłość rodzicielska nie zna granic. Zresztą Nigel grał wtedy z wielką energią i pomysłowością. | |
N. Short - L. Ljubojevic [B80]
1.e4 c5 2.Sf3 d6 3.d4 cxd4 4.Sxd4 Sf6 5.Sc3 a6 6.Ge3 e6 7.f3 (Short i Nunn zrobili dużo dla popularyzacji tego wariantu, zwanego najpierw "prymitywnym atakiem", a następnie "atakiem angielskim".) | |
L. Portisch - J. Nunn [E92]
1.d4 Sf6 2.Sf3 g6 3.c4 Gg7 4.Sc3 0-0 5.e4 d6 6.Ge2 e5 7.Ge3 h6 8.0-0 Sg4 9.Gc1 Sc6 10.d5 Se7 11.Se1 f5 12.Gxg4 (W partii Portischowi nie udało się wykazać, że ta wymiana jest dobra dla białych.) | |
N. Short - G. Kasparow [B86]
1.e4 c5 2.Sf3 d6 3.d4 cxd4 4.Sxd4 Sf6 5.Sc3 a6 6.Gc4 e6 7.Gb3 Sbd7 8.f4 Sc5 9.Hf3 b5 10.f5 Gd7 11.fxe6 fxe6 12.Gg5 Ge7 13.0-0-0 0-0 14.e5 Sfe4 (Według Kasparowa po 14...Sd5 strategia czarnych triumfuje.) | |
Dziś bardzo niewiele pozostało z chwały przedstawicieli "eksplodującej generacji". Tony Miles, nie dożywszy pięćdziesiątki, zmarł nieoczekiwanie w ubiegłym roku we własnym domu w Birmingham. Short mieszka w Grecji (tak taniej) z miejscową żoną, grywa w wyczynowe szachy niezbyt często, część czasu poświęca dziennikarstwu, i raczej rozstał się z marzeniami o koronie mistrza świata. Już są młodsi od niego i lepsi. Nunn produkuje seryjnie książki debiutowe i zbiory partii, stosując przy tym najwymyślniejszą technikę komputerową. Wielu odeszło do pracy w biznesie. W bogatej Anglii utrzymać się z szachów jest bardzo trudno. Nagrody w mistrzostwach Anglii nie są wysokie i z reguły w turnieju tym nie startuje liczna grupa najbardziej utytułowanych. O wygrywaniu turniejów zagranicznych mowy raczej nie ma, bo po całym świecie rozlała się fala doskonałych zawodników z terenów byłego ZSRR i to oni dyktują przebieg wydarzeń. Boom w szachach angielskich skończył się; czy bezpowrotnie? | |
Dobrze, zapyta czytelnik, a co do tego wszystkiego ma tytułowa "sprawa polska"? Otóż ma wcale niemało. Polska dorobiła się sporej grupy silnych szachistek i szachistów, urodzonych w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ub. w. Ciągle żyjemy nadziejami, że przedstawiciele tej generacji spełnią pokładane w nich nadzieje i zaczną odnosić sukcesy w sposób bardziej systematyczny, bo przecież pojedynczych doskonałych wyników obecnie nie brakuje, jak choćby medale Markowskiego i Macieji na Mistrzostwach Europy, czy też olimpijski brąz drużyny kobiecej. | |
Marząc o czymś więcej, kierownictwo polskich szachów nie powinno zaprzestać budowania alternatywnych scenariuszy na przyszłość. Musi być przygotowane na ewentualność, że z szachów odejdzie jeden lub drugi arcymistrz, że ze sponsoringu wycofa się jakiś bank, że ten lub ów działacz zrezygnuje ze swej misji. Byśmy wtedy w Polsce nie pozostali tylko ze wspomnieniami z "dawnych, dobrych lat", jak to ma miejsce dziś w szachach angielskich. | |
http://szachowavistula.pl/vistula/ | |
Copyright Adam Umiastowski & Tomasz Lissowski 2003 Pismo utworzone dnia 26-12-1997 |