NOWE KSIĄŻKI I CZASOPISMA

Zaledwie 2 tygodnie temu donosiłem Czytelnikom, że na rynku pojawiło się nowe pismo: wydawany w przez dolnośląską Fundację Wspierania Inicjatyw Regionalnych miesięcznik "Przegląd Szachowy". Dziś mam przyjemność zaanonsować ukazanie się kwartalnika "Szachy". Wydawcą jest Polski Związek Szachowy z prezesem Jackiem Żemantowskim na czele, który wykonał ogrom pracy, by pierwszy numer, poświęcony wydarzeniom ubiegłego roku, był zajmujący dla czytelnika, a jednocześnie wydany ze smakiem, na wysokim poziomie edytorskim. Osobom zainteresowanym kupnem pisma podaję telefon Związku: (0-22) 41-41-92.

***

Pojawiło się drugie wydanie "Końcówek wieżowych" Stanisława Gawlikowskiego. Jedno z ważniejszych dzieł znanego autora po raz pierwszy ukazało się na rynku w 1957 roku i zyskało pochlebne opinie czytelników. Przestudiował je sławny arcymistrz holenderski Jan Timman i nazwał jednym z najlepszych, jakie kiedykolwiek napisano o grze końcowej.

Wydawnictwo "Marabut" z Tych (tel. (0-32) 219-44-51) podjęło się reedycji książki. Wydanie jest luksusowe: kredowy papier, skórzana okładka, staranny druk. Techniczne korekty treści to zasługa Stefana Gawlikowskiego, publicysty szachowego "Gazety Wyborczej". "Marabut" zapowiada wydanie kolejnych tomów końcówek Gawlikowskiego oraz książki Zygmunta Szulcego poświęconej końcówkom pionkowym.

***

Niedawno trafiła w moje ręcę rzecz niezwykła: obszerny maszynopis poświęcony twórczości ósmego mistrza świata Tigrana Petrosjana (1929-1984). Zawiera on analizy wyłącznie przegranych partii ormiańskiego arcymistrza, których uzbierało się około dwustu z ogólnej liczby 2500 partii rozegranych w latach 1949-1984. Autorem maszynopisu jest pan Bogdan Tadzik z Inowrocławia, gracz korespondencyjny, z zawodu nauczyciel.

Materiały do swego opracowania zbierał on ponad 20 lat! Rzecz niebywała, biorąc pod uwagę, że wielu wybitnych polskich szachistów, zdobywców medali na Mistrzostwach Polski i uczestników szachowych olimpiad, nie pozostawiło po sobie żadnego śladu w piśmiennictwie, jeśli nie liczyć kilku lub kilkunastu skomentowanych partii.

Sceptyk mógłby podważać celowość całego przedsięwzięcia ("po co analizować słabe partie?") i dociekać, czy analityczna siła autora jest adekwatna do poziomu petrosjanowskich partii. Osobiście nie uważam trudu pana Tadzika za zmarnowany. Znane są kolekcje (jakże nielicznych) przegranych partii Capablanki i Fischera; dociekliwy czytelnik chciałby wiedzieć, dlaczego gracze słynący z żelaznej defensywy niekiedy schodzili z pola bitwy pokonani.

Gruby błąd, źle wybrany wariant debiutowy, czy też nieuzasadnione dążenie do zwycięstwa? Przegrane partie wybitnych szachistów to z reguły dla ich przeciwników wielkie osiągnięcia, którymi chlubili się do końca życia. Czy praca "Jak przegrywał Tigran Petrosjan" doczeka się kiedyś wydawcy?

Fischer - Petrosjan

Bled 1961

fispet.gif

27. Ge4 (w tym momencie Fischer odrzucił propozycję remisu) 27...Wd6? (do równowagi prowadziło 27...S:e4) 28. G:a8! (czarne brały pod uwagę tylko 28.W:d6 K:d6 29.W:e6 f:e6 30.G:a8 Kc5 31.b3 Kd4 z lepszymi szansami) 28...W:d1 29. Kc2 Wf1 30. W:a5 W:f2 31. Kb3 Wh2 32. c5 Kd8 33. Wb5 W:h3 34. Wb8 Kc7 35. Wb7 Kc6 36. Kc4 1:0.