ID #1400

G. G. BARTOSZKIEWICZ - MNIEJ NIEZNANY

- To świetnie, że w nauce szachowej jest postęp, - może powiedzieć szeregowy miłośnik szachów - ale kim jest tytułowy pan Bartoszkiewicz?
- A jak się wymawia to nazwisko? - doda inny, jeśli jest obcokrajowcem nie obeznanym z zawiłościami języków słowiańskich.
     Na drugie pytanie odpowiedzieć jest dość prosto: BAR-TOSH-KEVICH (transkrypcja angielska).
By zbliżyć się do odpowiedzi na pierwsze pytanie, zacytuję fragment z artykułu IM Jana Teplitsky'ego pt. "Akiba Rubinstein Revisited" (miesięcznik "Chess Life" 2002, z. 12, s. 772-774).

   "Gdy Akiba miał 16 lat (a więc w roku 1898 - przyp. T. L.), wśród książek zbieranych do swych studiów teologicznych natknął się na podręcznik szachowy napisany po hebrajsku. To nim wstrząsnęło. W jego życiu nastąpiła dramatyczna zmiana. Ku wielkiemu rozczarowaniu rodziny książki o Torze poszły w kąt, ustępując miejsca wyciętym z papieru figurom szachowym i takiejż szachownicy. Później Akiba wspominał, że studiował szachy przez sześć - osiem godzin dziennie, przez 300 dni w roku! Dzięki jego niewiarygodnemu talentowi i wytrwałości rezultaty przyszły bardzo szybko. W 1901 roku Akiba wygrał piękną partię z silnym polskim graczem.

 
Akiba Rubinstein - G. Bartoszkiewicz
Bialostok, 1902

1.e4 e5 2.Sf3 Sc6 3.Gc4 Sf6 4.d4 exd4 5.0-0 Gc5 6.e5 d5 7.exf6 dxc4 8.We1+ [Korzystne dla czarnych jest 8.fxg7?! Wg8 9.Gg5 Ge7! (9...Hd5? 10.Sc3 Hf5 11.We1+ Ge6 12.Se4 Wxg7 13.Sh4 i białe wygrywają) 10.Gxe7 Kxe7 (należy unikać przesądów!) 11.We1+ Ge6 12.We4 d3.] 8...Kf8 9.Gg5? [Bardzo podejrzany ruch. Znacznie lepsze jest 9.fxg7+ Kxg7 10.Se5 z pewną rekompensatą.] 9...gxf6 10.Gh6+ Kg8 11.Sxd4! [Sól kombinacji białych.] 11...Gxd4 12.c3 Gf5 [Nie zauważywszy 12...Ge5! 13.Hxd8+ Sxd8 14.f4 Sc6 15.fxe5 fxe5, co dawało czarnym wygraną pozycję.] 13.cxd4 Sxd4 14.Sc3 Gg6?[Fatalny ruch. Należało koniecznie wesprzeć dodatkowo skoczka na d4 przez 14...c5.]

Rubinstein-Bartoszkiewicz

15.We8+! Hxe8 16.Hxd4 He5 17.Sd5!! 1-0
(koniec cytatu).

    Wyjaśnia się zatem częściowo, kim był Bartoszkiewicz. Był przegranym (jeszcze jeden Sławny Przegrany, zupełnie jak Lionel Kieseritzky) w pierwszej zarejestrowanej (pytanie na marginesie - kiedy po raz pierwszy, przez kogo i gdzie?) partii Wielkiego Akiby.
     Ktoś wyjątkowo dociekliwy mógłby zapytać: skąd mamy pewność, że G. Bartoszkiewicz był SILNYM i do tego POLSKIM (a nie np. rosyjskim, białoruskim lub ukraińskim) szachistą?
     Ktoś inny mógłby wytknąć J. Teplitsky'emu niekonsekwencję odnośnie daty rozegrania powyższej partii; rok 1901 czy też 1902? Jednak w Europie Wschodniej niekiedy Niemożliwe jest możliwe; jak pamiętamy, rewolucja bolszewicka w Rosji (zwana Październikową) wybuchła w listopadzie. Miasto Białystok przez ponad 100 lat, od 1807 roku do 1915 roku (czyli do ofensywy niemieckiej na froncie wschodnim podczas I wojny światowej) należało do Cesarstwa Rosyjskiego i wszystkie wydarzenia tam zachodzące miały podwójne daty; może więc taki przypadek zachodzi z wzmiankowaną partią?!
     Niedawno, studiując dzięki uprzejmości p. Roberta Jankowicza roczniki rosyjskich miesięczników szachowych z przełomu XIX i XX wieku, natknąłem się na kilka zapomnianych partii Sławnego Przegranego. Grał on przynajmniej w trzech turniejach korespondencyjnych "Szachmatnogo Żurnała" (w piątym, szóstym i siódmym), w ostatnim z nich dzieląc miejsca 1-2 wraz z A. I. Romaszkiewiczem z Charkowa (obaj po 18,5p. z 22 partii), na dalszych miejscach znaleźli się Saburow (znany organizator, 17,5 p.), Kozlaninow (14 p.), książe Urusow (13 p.) i Kolenko (12,5 p.); grali jeszcze Berens, Szabelski, Chmielewski, Kugajewski, Siewierow i Przecławski.

 
G. G. Bartoszkiewicz - K. K. Bething [C77]
6. turniej korespondencyjny
miesięcznika "Szachmatnyj Żurnał"

1.e4 e5 2.Sf3 Sc6 3.Gb5 a6 4.Ga4 Sf6 5.d3 Gc5 6.c3 0-0 7.0-0 d6 8.Gg5 Ga7 9.Sbd2 He7 10.Gc2 Sd8 11.Ge3 Se6 [Można było też grać 11...Gxe3 12.fxe3 Sg4 i 13...f7-f5.] 12.Gxa7 Wxa7 13.g3 Sg4 14.d4 exd4 15.cxd4 Sg5 16.Sxg5 Hxg5 17.f4 Hf6 18.e5 dxe5 19.fxe5 Hb6 20.Sc4 Hh6 21.He2 b5 22.Sa5 c5 23.d5

Bartoszkiewicz-Bething

[Jeśli 23.dxc5, to 23...We8 z silnym atakiem.] 23...He3+ 24.Hxe3 Sxe3 25.Wfc1 Sxd5 26.Ge4 Sb6 27.Wxc5 Sd7 28.Wd5 Wc7 29.Wad1 f6 30.e6 Sc5 31.Wxc5 [Po 31.e7 czarne grałyby 31...Wxe7 32.Gxh7+ Kxh7 33.Wxc5 We2.] 31...Wxc5 32.e7 We8 33.Gc6 Kf7 34.Wd8 Wc1+ 35.Kf2 Wc2+ 36.Kf3 Wxc6 i białe poddały się (0-1), ponieważ po 37.Sxc6 Gb7 38.Wd6 Wc8 39.Wd8 Gxc6+ 40.Ke3 Wc7! ginie figura.
Uwagi: K. K. Bething (Ryga) w "Szachmatnyj Żurnał" 1900, s. 290-291. Partia grana od 1 grudnia 1897 do 1 grudnia 1898.

G. G. Bartoszkiewicz - A. I. Romaszkiewicz [C06]
6. turniej korespondencyjny
miesięcznika "Szachmatnyj Żurnał"

1.e4 e6 2.d4 d5 3.Sd2 Sf6 4.e5 Sfd7 5.Gd3 c5 6.c3 Sc6 7.Se2 Hb6 8.Sf3 cxd4 9.cxd4 Gb4+ 10.Gd2 Gxd2+ 11.Hxd2 Hb4 12.a3 Hxd2+ 13.Sxd2 a6 14.f4 f5 15.b4 b5 16.g4 g6 17.h4 Gb7

Bartoszkiewicz-Romaszkiewicz

18.h5 Ke7 19.Wh4 Wag8 20.Kf2 Wf8 21.Wah1 Whg8 22.Sf3 fxg4 23.Wxg4 gxh5 24.Wgh4 Wg7 25.Wxh5 Wh8 26.f5 1-0."Szachmatnyj Żurnał" 1900, s. 126-127. Partia grana od 15 października 1897 do 16 sierpnia 1898.

 
A. I. Romaszkiewicz - G. G. Bartoszkiewicz [C49]
6. turniej korespondencyjny
miesięcznika "Szachmatnyj Żurnał"

1.e4 e5 2.Sf3 Sc6 3.Sc3 Sf6 4.Gb5 Gb4 5.Sd5 Sxd5 6.exd5 e4 7.c3 exf3 8.Hxf3 Gd6 9.dxc6 dxc6 10.Gc4 0-0 11.d4 Hh4 12.g3 Hh3 13.Gf1 Gg4 14.Hd3 Hh5 15.Ge2 Wfe8 16.Ge3 Hd5 17.Kd2 Gxe2 18.Kxe2 c5 19.dxc5 Hh5+ 20.Kd2 Gxc5 21.Gxc5 Hxc5 22.Hf3 Hb5 23.Wab1 Wad8+ 24.Kc1 Wd3 25.Hf4 Hd5 26.Wg1 Wd8 27.b3 Wf3 0-1.

Romaszkiewicz-Bartoszkiewicz

"Szachmatnyj Żurnał" 1900, partia 927, grana od 15 października 1897 do 5 sierpnia 1898.

 
N. S. Tereszczenko - G. G. Bartoszkiewicz [C02]
6. turniej korespondencyjny
miesięcznika "Szachmatnyj Żurnał"

1.e4 e6 2.d4 d5 3.e5 c5 4.c3 Sc6 5.Sf3 Hb6 6.Gd3 Gd7 [Do tej pory wszystko zgodnie z "książeczką".] 7.dxc5 [Ruch Paulsena, najwyraźniej najlepszy; białe rezygnują z trudnej obrony punktu d4 i koncentrują grę wokół punktu e5. Po 7.Gc2 Wc8 lub z wcześniejszym biciem c5xd4 czarne uzyskują doskonałą grę.] 7...Gxc5 8.b4 [Ten ruch, wzmiankowany w podręczniku Bilguera, prowadzi do bardzo interesującej gry, jak to będzie pokazane. Jednak ocena Bilguera, że po 8...Gxf2+ białe mogą zachować przewagę figury, jest błędna.] 8...Gxf2+ 9.Ke2 Sxb4 10.cxb4 Gd4

Tereszczenko-Bartoszkiewicz

11.Sa3! [Tylko ten ruch obala kombinację czarnych: białe ofiarowują jakość, uzyskując silny atak. Próba zachowania figury (jak poleca Bilguer) spowodowałaby, że białe znalazłyby się w beznadziejnej sytuacji: 11.Sxd4 Hxd4 12.Hb3 Hxe5+ 13.Kd1! Wc8 z wygraną pozycją.] 11...Gxa1 12.Ge3 d4 13.Sc4 Hc7 [Jeśli 13...Hxb4, to 14.Sd6+ Kf8! 15.Hxa1 dxe3 16.Wb1 z silnym atakiem.] 14.Sd6+ Ke7 [znacznie lepsze było 14...Kf8 ; mogło wtedy nastąpić 15.Gf4! Gc3 16.Sg5 Sh6 17.Hb3 z dobrą grą białych.] 15.Gg5+ f6 16.Gf4 Hc3 17.Hxa1 [Białe mogłyby zdobyć tu hetmana: 17.Sc4 b5 18.Gd2 bxc4 19.Gxc3 cxd3+ 20.Hxd3 Gxc3; ale wtedy partię wygrałyby ... czarne!] 17...Gc6 [Lub 17...Hxa1 18.Wxa1 fxe5 19.Gxe5 Sf6 20.Sxd4 pozycja czarnych jest beznadziejna.] 18.Hb1 fxe5 19.Sxe5 Sf6 [Czarne raczej nie uniknęłyby porażki po 19...Wf8 20.Gg3 (20.Gd2 Wf2+!) ] 20.Sdc4 1-0.
Uwagi: N. S. Tereszczenko (Głuszkowo) w "Szachmatnyj Żurnał" 1900, s. 43-44. Partia grana od listopada 1897 do marca 1898.

G. G. Bartoszkiewicz - A. N. Chardin [C22]
6. turniej korespondencyjny
miesięcznika "Szachmatnyj Żurnał"

1.e4 e5 2.d4 exd4 3.Hxd4 Sc6 4.He3 Ge7 5.Ge2 d5 6.exd5 Sb4 7.Gd1? [Słaby ruch, ścieśniający rozwój gry białych.] 7...Sf6 8.Se2? 0-0 9.c4 [Błąd, co widać z dalszego ciągu.] 9...Gc5 10.Hb3 Sg4 11.0-0 Hf6 12.Gf4 Gf5 13.Hf3 Sd3 14.Gg3 Wae8 15.Sbc3 Se3

Bartoszkiewicz-Khardin

16.Ga4 [Białe oddają jakość. Należało raczej poświęcić hetmana za wieżę i skoczka.] 16...Sxf1 17.Wxf1 Se5 18.Hf4 c6 19.Wd1 g5 20.Hc1 Sd3 21.Hd2 h5 22.Sc1 Sxc1 23.Wxc1 We7 24.h4 gxh4 25.Gf4 Hg6 26.Kh1 Wc8 27.a3 Gd3 28.dxc6 bxc6 29.Gxc6 Hxc6 30.Hxd3 Gxf2 31.Gd2 Hg6 32.Hf1 Gd4 33.Sd5 We2 34.We1 [Jeśli 34.Sf4, to 34...Hg4 35.Sxe2 Wxe2 36.Gc3 h3 i czarne wygrywają.] 34...Wxe1 35.Gxe1 Hb1 0-1.
Uwagi: A. N. Chardin (Samara) w "Szachmatnyj Żurnał" 1900, s. 90-91.

 
A. I. Romaszkiewicz - G. G. Bartoszkiewicz [C52]
7. turniej korespondencyjny
miesięcznika "Szachmatnyj Żurnał"

1.e4 e5 2.Sf3 Sc6 3.Gc4 Gc5 4.b4 Gxb4 5.c3 Ga5 6.d4 exd4 7.0-0 d6 8.cxd4 Sf6 [Dobrze znana obrona Steinitza z jego partii przeciwko Czigorinowi podczas meczu-turnieju w zimie 1895 r. w Petersburgu.] 9.Ha4 [Najlepsze. Słabsze jest 9.e5 zastosowane przez Czigorina w partii ze Steinitzem w Hastings oraz w partii z meczu-turnieju.] 9...Gd7 [Jeśli 9...a6, tp 10.Gd5 Gb6 11.Gxc6+ bxc6 12.Hxc6+ (lub 12.e5 ) 12...Gd7 13.Hc2 z dobrą gra dla białych.] 10.d5 Se5 11.Hxa5 Sxc4 12.Hb4 Sb6 13.a4 a5 14.Hd4 0-0 15.Gg5 Gg4 16.Wa3 Sbd7 17.Sbd2 Gh5 [G. Bartoszkiewicz rezygnuje z kontynuacji Steinitz tzn. 17...h6 18.Gh4 We8 19.Kh1 Wa6 itd. Wydaje nam się, że ruch w tekście jest lepszy niż posunięcie Steinitza.] 18.Sc4 Hb8 19.Sfd2 (Broniąc pionka "e", który może być atakowany przez znaczne siły wroga.] 19...Ha7 20.Hb2 Gg6 21.Ge3 Ha6 22.f3 Se8 23.g4 [Zapobiega f7-f5.] 23...f6 24.Wb3 b6 25.Sa3 Sc5 26.Gxc5 dxc5 27.Sdc4 Wd8 28.Sb5 h5 29.gxh5 [Nie najlepszy ruch! Białe zamierzały wykorzystać otwartą kolumnę "g" do skonstruowania ataku przeciwko punktowi g7, ale ich oczekiwania nie spełniły się do końca.] 29...Gxh5 30.Hg2 Hc8 31.Kh1 Hd7 32.Wg1 Wf7 33.f4 g6 34.Wg3 Kf8 35.Sc3 [Atrakcyjnie wyglądające 35.f5 przyniosłoby najwyżej wątpliwą pozycję dla białych; nastąpiłoby wtedy 35...g5! 36.h4 Wh7 (jeśli 37.hxg5, to 37...Gf3+ ) ze słabą pozycją białych. Ruch w tekście przygotowuje marsz pionka e4.] 35...Wg7 36.e5 Hf7 37.e6 He7 38.f5! g5 [38...gxf5? 39.Wxg7 Hxg7 (39...Sxg7 40.d6 cxd6 41.Sd5) 40.e7+ Kxe7 (40...Hxe7 41.Hg8#) 41.Hxg7+ Sxg7 42.Wxg7+ i zdobywa figurę.] 39.d6 [Wygrywa jakość, lecz oddaje przewagę czarnym.] 39...Wxd6 40.Sd5 Wxd5 41.Hxd5 Ge2 42.We1 Gxc4 43.Hxc4 Wh7 44.Wd1 Sd6 45.Hc2 He8 46.Wg4 remis (1/2).
Uwagi: A. I. Romaszkiewicz (Charkow) w "Szachmatnyj Żurnał" 1900, s. 93-95. Partia grana od 6 sierpnia 1896 do 5 lutego 1898.

    Rozegrałem na szachownicy wszystkie partie G. G. Bartoszkiewicza i wpisałem je do swojej bazy komputerowej. Teraz nieco lepiej wiem, jaki poziom teoretyczny i praktyczny reprezentował gracz, który zwyczajowo nazywany jest pierwszym partnerem lub nawet pierwszym nauczycielem szachowym Akiby Rubinsteina.
     Później, zapragnąwszy dowiedzieć się czegoś więcej o inżynierze Bartoszkiewiczu (tak tytułowali go polscy autorzy), zacząłem się zastanawiać, gdzie właściwie, w jakim zakątku Rosji leży wymieniona w nagłówku granych przez niego partii miejscowość (uwaga, wersja fonetyczna słowa pisanego cyrylicą):

STAROSEL'CE

    Pamiętamy, że Rubinstein, po opuszczeniu rodzinnych Stawisk w guberni łomżyńskiej, a przed udaniem się do polskiej Ziemi Obiecanej czyli Łodzi (co nastąpiło około roku 1903), stawiał pierwsze kroki w karierze szachowej w Białymstoku. Może więc należy szukać na mapie w pobliżu Białegostoku? Przypuszczenie było słuszne. Starosielce to dziś najbardziej wysunięta na zachód dzielnica Białegostoku, ale kiedyś samodzielna osada, posiadająca od 1919 roku własne prawa miejskie.
     Gdy jeszcze w internecie znalazłem informację, że historyk - amator z Białegostoku, p. Krzysztof Obłocki wydał dwie pokaźne książki poświęcone Starosielcom i ich mieszkańcom, byłem pewien, że uzyskam od autora nowe informacje dotyczące G. Bartoszkiewicza. "Iluż inżynierów mogło mieszkać w takich Starosielcach około roku 1900?" - myślałem sobie - "pewnie trzech, maksimum pięciu".
     W czerwcu 2005 r. przeprowadziłem rozmową telefoniczną z p. Obłockim. Okazuje się, że mało sławne dziś Starosielce były kiedyś arcyważnym węzłem komunikacyjnym; tędy wiodła "droga żelazna" z Petersburga (stolica Cesarstwa) poprzez Wilno, Grodno i Warszawę, a dalej przez Sosnowiec do Wiednia lub przez Poznań do Berlina, do Europy Zachodniej, krzyżując się z Koleją Grajewsko - Brzeską. Tędy przewożono na wschód towary produkowane w setkach fabryk Łodzi, Warszawy i Białegostoku, ale też - w przeciwnym kierunku - rosyjskich żołnierzy do garnizonów pilnujących niepokornych polskich miast, których ludność zawsze gotowa była do wzniecenia "mjatieży" (czyli buntu) przeciwko Miłościwie Panującemu Carowi Wszechrosji.
     Od p. Obłockiego (*) dowiedziałem się, że w latach rozbiorów 80% mieszkańców Starosielc stanowili Rosjanie; reszta to Polacy i Żydzi. Po 1915 roku wszyscy kolejarze i ich rodziny, ale również warsztaty kolejowe i inne zakłady produkcyjne, zostały ewakuowane do Kaługi w głębi Rosji. Po odzyskaniu niepodległości przez Polskę, w związku z istnieniem szczelnej granicy pomiędzy Polską z Sowiecką Rosją i złymi stosunkami z Litwą, gospodarcze znaczenie Białegostoku (i zarazem Starosielc) poważnie się zmniejszyło.
      Niestety, w swoich spisach nazwisk mieszkańców Starosielc pan Obłocki nie posiada żadnego Bartoszkiewicza. Raczej napewno nie był on pracownikiem kolei, zaś archiwa dotyczące innych zakładów przemysłowych istniejących w Starosielcach zostały mocno poszkodowane nie tylko przez ostatnią wojnę.
Czy więc porażka badacza?
     Nie do końca, G. Bartoszkiewicz stał się teraz "mniej nieznany", ujawnionych zostało kilka jego zapomnianych partii, których śladu nie ma w znanych mi publikacjach i bazach komputerowych, oraz fakt jego poważnego zainteresowania grą korespondencyjną, w której nie był "chłopcem do bicia".
      Czy są szanse, byśmy się dowiedzieli czegoś więcej o "pierwszym nauczycielu szachowym" Akiby Rubinsteina? Zadanie trudne, lecz nie beznadziejne. W innym rosyjskim miesięczniku "Szachmatnoje Obozren'je" (1903, z. 9, s. 329) znalazłem następującą notatkę:
Kijów
W 8. numerze "Strategie" znajdujemy wiadomości o grze w Kijowie silnego moskiewskiego gracza W. N. Jurewicza. Z czterech partii granych z panem Nikołajew wygrał Jurewicz trzy; z G. Bartoszkiewiczem wygrał 6 partii.
Tak więc ślad inżyniera Bartoszkiewicza prowadzi ze Starosielc do ukraińskiej metropolii, gdzie w owym czasie mieszkała wielotysięczna grupa Polaków (obok - rzecz jasna - jeszcze liczniejszych Ukraińców, Rosjan i Żydów). Możliwości dalszych poszukiwań są!

 

Tomasz Lissowski


(*) Krzysztof Obłocki jest autorem monografii pt. "Starosielce miasto kolejarzy 1872 - 1996", wydanej w 1997 roku. Jego druga książka "Starosielskie wspomnienia" jest rozwinięciem i uzupełnieniem poprzedniej o wspomnienia dotyczące losów starosieleckich rodzin, dzięki której poznajemy życie tej społeczności od czasów represji popowstaniowych przez życiorysy pionierów tworzących kolej Brzesko - Grajewską, międzywojenną specyficzną atmosferę miasta kolejarzy... (notatka na podstawie informacji wziętych z: http://www.woak.bialystok.pl) Historia Starosielc nie zaczyna się bynajmniej w latach upowszechnienia kolei. National Library of Canada (i pewnie wiele innych bibliotek) posiada w swoich zbiorach książkę Louisa Jacobsa pt. "Seeker of unity; the life and works of Aaron of Starosselje". Wynika z niej, że uczony rabin Aaron ben Moses ha-Levi żył i działał w latach 1766-1828 w Starosielcach.

Tagi: G. Bartoszkiewicz

Podobne wpisy:

Nie możesz komentować tego wpisu