ID #1595

TOŻSAMOŚĆ KIERSTA

Równo 20 lat temu wpadła mi w oko notatka prasowa („Szachista” 1993, nr 8, s. 235) Tadeusza Wolszy, wtedy jeszcze nie profesora, zawierająca drobną anegdotę oraz efektowną, choć nie pozbawioną błędów miniaturę. Zobaczmy:

Turnieje czy mecze „na ślepo” nie są li tylko wymysłem współczesnych organizatorów super-imprez szachowych. O ile się nie mylę, prekursorami w Polsce w tej specyficznej formie gry byli działacze Warszawskiego Towarzystwa Zwolenników Gry Szachowej. Było to w lipcu 1936 r. Właśnie wówczas w stolicy przeprowadzono interesujący pojedynek „na ślepo” z udziałem dwóch graczy II kategorii – S. Tytora ze Stanisławowa oraz Terskiego z Warszawy (ten drugi wcześniej występował pod nazwiskiem Kierst). Ów niecodzienny mecz zakończył się po zaciętej walce wynikiem nierozstrzygniętym +2–2=2. Do annałów zaś przeszła poniższa miniaturka zakończona, a jakże mogłoby być inaczej, efektownym matem Beniowskiego!

 

S. Tytor – S. Terski [C55]
Warszawa  1936 („na ślepo”)

1.e4 e5 2.Gc4 Sf6 3.Sc3 Sc6 4.Sf3 Gb4 5.a3 Gxc3 6.dxc3 0–0 7.Gg5 d6 8.Hd2 He7 9.Sh4 We8 10.f3 Sd8 11.g4 Ge6 12.Sf5 Hf8 13.Gxf6 gxf6 14.g5? Odważnie, ale niepoprawnie.
14...Gxc4 15.gxf6 Se6 16.Wg1+ Kh8 17.Wg7! Sf4 18.Sh6 Ge6? Po 18...Sh5 19.Wg8+ Hxg8 20.Sxg8 Wxg8 21.O-O-O Sxf6 czarne miałyby aż nadto wystarczającą rekompensatę za hetmana. 19.0–0–0 Wad8 20.Wdg1 d5 21.exd5 Gxd5? Prawidłowe było 21...Wxd5. Teraz białe dają forsownego mata.

22.Hxd5!! Sxd5 23.Wg8+ Hxg8 24.Wxg8+ Wxg8 25.Sxf7 mat 1–0).
 
      Niezła partyjka – myślałem sobie wtedy – ale jak właściwie nazywał się przegrany: Terski czy Kierst? Co jest prawdziwym nazwiskiem, a co pseudonimem-anagramem? I najważniejsze: kim był ów Kierst (lub Terski)? Jak trafił do szachów, co sprawiło, że po wojnie jego nazwisko przestało się ukazywać w literaturze szachowej?
      Na odpowiedzi przyszło mi czekać dwie dekady. Ostatnio, dosłownie w ciągu kilku dni „śledztwo w sprawie Kiersta i Terskiego” nabrało wielkiego przyspieszenia i dobiegło końca. Jeszcze jeden szachista z okresu międzywojnia, uczestnik turniejów warszawskich, rywalizujący w nich z Przepiórką, Najdorfem, Jagielskim, Markiem Szapiro, Różą Hermanową i innymi legendami polskich szachów, odzyskał tożsamość; już nie jest tylko „linijką” w tabelach turniejowych i bazach partii; stał się człowiekiem z krwi i kości.
      Stanisław Kierst urodził się 10 marca 1909 r. w Chełmicy Wielkiej k/Włocławka (niektóre źródła podają błędnie Chełmżę k/Torunia.) Jego ojcem był Bronisław, księgowy przysięgły, matką Maria Ksymena z d. Popławska. Ukończył w 1927 roku Gimnazjum Ziemi Mazowieckiej w Warszawie (dziś – Liceum im. N. Żmichowskiej na ul. Klonowej), a następnie studiował matematykę na Uniwersytecie Warszawskim. „Wcześnie dał się poznać jako twórczy matematyk. Pracował w studenckich kołach naukowych. Interesował się głównie funkcjami analitycznymi” – napisał później jego biograf.
      Stanisław Kierst opublikował dwie prace w „Fundamenta Mathematicae” (w 1933 r. wraz ze swym przyjacielem Edwardem Szpilrajnem i w 1936 r.), jedną w „Comptes Rendes” Akademii Paryskiej (1935). Później w publikacjach naukowych nastąpiła przerwa, bowiem matematyka ustąpiło mocno miejsca innym pasjom wszechstronnie uzdolnionego młodego człowieka: muzyce i szachom.
      W pierwszych miesiącach wojny Kierst przebywał w Warszawie. Był w gronie około 30 szachistów, których hitlerowcy aresztowali w końcu stycznia 1940 r. w kawiarni Kwiecińskiego przy ul. Marszałkowskiej 76, a następnie uwięzili w Areszcie Śledczym przy ul. Daniłowiczowskiej. Jak wiadomo, w grupie tej byli również Dawid Przepiórka, Stanisław Kohn, Achilles Frydman, Eugeniusz Zahorski, Franciszek Damański, Wacław Sieradzan, Mojżesz Łowcki, Moryc Abkin, Zygmunt Szulce, Jan Kwieciński. To tam Przepiórka wygłosił swój ostatni wykład o teorii końcówek: król i pion przeciwko królowi, a słuchający wykładu Zygmunt Szulce 10 lat później stworzył pojęcie „linia Przepiórki”.
      Wiadomo również, że po kilku dniach część aresztowanych (wśród nich Kierst) została zwolniona do domów. Niemcy zatrzymali wszystkich szachistów pochodzenia żydowskiego; zostali oni rozstrzelani w Palmirach w przeciągu kilku miesięcy; Przepiórka, Kohn, Abkin i A. Frydman jeszcze w styczniu 1940 roku.
      Część okupacji Stanisław Kierst spędził na wsi, pracując jako nauczyciel prywatny. Zdaje się, że od czasu do czasu pojawiał się w kawiarni Kwiecińskiego, która do sierpnia 1944 r. była głównym punktem zbornym szachistów w okupowanej stolicy. Po wybuchu Powstania Warszawskiego Stanisław Kierst znalazł się w grupie 4 tysięcy warszawiaków, którzy 3 sierpnia zostali uwięzieni w piwnicach Muzeum Narodowego przez żołnierzy Wehrmachtu (4 wschodniopruski pułk grenadierów) i traktowani jako zakładnicy. Kilkuset z nich zostało użytych jako „żywe tarcze” dla osłony niemieckich czołgów szturmujących powstańcze barykady.

1

Ten epizod z Powstania opisuje Antoni Przygoński w: „Powstanie Warszawskie w sierpniu 1944r.”, t. 1, s. 241-242. Dowódcy niemieccy zamierzali zmusić więźniów, by wyłonili spośród siebie delegacje, która udałaby się do kierownictwa powstania i przekazała żądanie natychmiastowego zaprzestania walk – pod groźbą stracenia wszystkich zakładników. Będąc pod wrażeniem tych zdarzeń poeta Zbigniew Jasiński ps. „Rudy” napisał wiersz „Odmawiamy”, który 10 sierpnia ukazał się w dodatku nadzwyczajnym gazetki „Warszawa walczy”, a jeszcze tego samego dnia został nadany przez radiostację powstańczą „Błyskawica” w wykonaniu Zbigniewa Świętochowskiego. ODMAWIAMY Zapełniajcie, zapełniajcie nami muzea!Na nic zda się podstęp i nikczemność! Niechby cała stolica spłonęła – Ta ofiara nie będzie daremną.(...) Pogardzamy waszym ultimatum Nie nas łudzić pokusą służalczą. Odmawiamy! Żadnych delegatów! Oddziały nasze niech walczą!"


      W końcu Niemcy „rycersko” zrezygnowali z rozstrzelania wszystkich mężczyzn spośród więźniów; kobiety, dzieci i osoby chore zostały zwolnione, pozostałych natomiast wywieziono z Warszawy. Był między nimi Stanisław Kierst. Trafił do obozu pracy Neuengamme k. Hamburga. Koniec wojny był bliski, klęska III Rzeszy zbliżała się milowymi krokami, ale utalentowany młody matematyk – więzień o numerze 47045 tego nie doczekał. W rejestrach Muzeum KL Neuengamme (adres: Jean-Dolidier-Weg 75, 21039 Hamburg) zachował się zapis, że Stanisław Kierst zmarł w obozie 11 stycznia 1945 r. na zapalenie płuc. Według innej wersji nastąpiło to w zupełnie innej części Niemiec, a mianowicie w szpitalu w Kolonii – Hohenlind. Tam też miał zostać pochowany. Czy przetrwał jakikolwiek po nim ślad?
      Dziś pewnie nie wiedzielibyśmy niczego o losach Kiersta – Terskiego, gdyby nie Edward Szpilrajn, współautor debiutanckiej pracy opublikowanej w roczniku matematycznym. Po wojnie, występując już jako profesor matematyki Uniwersytetu Wrocławskiego Edward Marczewski, zebrał informacje o nieżyjącym przyjacielu z młodości i opublikował w 1966 r. w tomie XII „Polskiego Słownika Biograficznego”. Szczęśliwym trafem umieścił tam zdanie o poza-matematycznych zainteresowaniach Kiersta: muzyce i szachach, co pozwoliło stwierdzić, że Kierst – matematyk i Kierst (czyli Terski) – szachista to jedna i ta sama osoba.

      Teraz powróćmy jeszcze do pokazania kilku próbek twórczości naszego bohatera. Okazuje się, że pierwszym śladem, jaki pozostawił w literaturze, było proste, ale zgrabne zadanie.

 

St. Kierst
„Wiadomości Szachowe WOZSz” 1935

1.Kc7 (grozi 2.Ha8 mat) 1...Hxc4+ 2.dxc4#; 1...Wh8 2.Hxf7#; 1...Sd4 2.Hd8#; 1...Se5 2.Sf6#; 1...Sc5 2.Wcd4#; 1...Sd6 2.Wfd4#; 1...Gxf4+ 2.Sxf4#.

"Bogata gra. Dobry tematowy wstęp. Półzwiązanie dobrze wykorzystane” – chwalił redaktor działu problemów „Wiad. Szach” 1936, nr 5, s. 71.

 

S. Terski – Freudberg [D17]
Warszawa 1936
turniej II kategorii WKSz

1.d4 d5 2.c4 c6 3.Sc3 Sf6 4.Sf3 dxc4 5.a4 Gf5 6.Sh4 Gg6 7.Sxg6 hxg6 8.e4 e6 9.Gxc4 Gb4 10.Hb3 Nienajlepsze posunięcie, należało 10.f3.
10...He7 Strata tempa, należało grać 10...Hb6!
11.Gg5 Gxc3+ 12.bxc3 Teraz białe mają przewagę dzięki parze gońców.
12...Hc7

13.f3! Znacznie lepsze, niż obrona dwu gróźb (Sxe4 i Wxh2) przez 13.e5.
13...Sbd7 13...Wxh2?! 14.Kf2 z groźbą 15.e5, poczem za poświęconego piona białe uzyskują decydującą przewagę, np. 14...Sbd7 15.e5 Wxh1 16.Wxh1 Sd5 17.Wh8+ Sf8 18.Ha3 Se7 19.g4 b6 20.Hd6! z wygraną.
14.Kf2 0–0 Czarne zrezygnowały z linii „h”.
15.g4 c5? Decydujący błąd w gorszej pozycji, należało bronić się 15...e5.
16.e5 Sd5 Czarne oddają piona, ale po 16...Se8? następowało 17.Ge7 z zyskiem jakości, a w razie 16...Sh7 pozycja czarnych byłaby beznadziejna.
17.Gxd5 exd5 18.Hxd5 cxd4 19.cxd4 Hc2+ 20.Kg3 Sb6 21.He4 Wac8 22.a5 Hxe4 23.fxe4 Wc3+ 24.Kh4 f6 Rozpaczliwa pułapka.
25.axb6 1–0 (uwagi: S. Terskiego, „Wiadomości Szachowe WOZSz” 1936, nr 5, s. 60-61.

Wyniki zakończonego w lutym 1937 r. turnieju, podczas którego partia został rozegrana, były następujące: 1. Borenstein – 7 z 9; 2–4. Klepfisz, Danneman i S. Trockenheim – po 6,5; 5. Kierst – 5,5; 6. Gliksberg – 3,5; 7. Zahorski – 3; 8. Margolin – 2,5; 9. Nowiński – 2; 10. Engelman – 2 (czterech pierwszych otrzymało nagrody pieniężne).

M. Szapiro – S. Kierst [E11]
Warszawa 1936

1.d4 Sf6 2.Sf3 e6 3.c4 Gb4+ 4.Gd2 He7 5.a3 To posuniecie wchodzi w grę raczej po 4.Sbd2.
5...Gxd2+ 6.Hxd2 b6 Zamiast flankowania gońca zaleca Pachman 6...Se4 7.Hc2 f5 8.g3 d6.
7.Sc3 Gb7 8.g3 d6 9.Gg2 Sbd7 10.b4 0–0 11.0–0 Se4 12.Sxe4 Gxe4 13.Hf4 f5 14.Gh3 Białe osiągnęły nieco lepszą grę, ale dowieść tego nie tak łatwo.
14...Gb7 15.Wfd1 Wae8 16.c5 Sf6 17.Wac1 Se4 Obie strony wywierają nacisk: białe na skrzydle hetmańskim, czarne - na królewskim. Istnieje jednak elementarny przymus wykonywania posunięć i tak gromadzą się słabości...
18.c6 g5 19.He3 Ga6 20.Sd2 d5 21.Sxe4 Białe uniknęły widełek (g5-g4) i usiłują „odmurować” pozycję.
21...fxe4 W razie 21...dxe4 nastąpi 22.d5 ewentualnie 22.g4.
22.Wb1 Gc4 23.b5 Wf7 Na uwagę zasługuje 23...a6 z intencją otwarcia linii „a”.
24.Wb4 h5 Drugą możliwością było 24...a5 25.bxa6 Gxa6 26.Wa4.
25.Gg2 a5

Czarne odparowały groźbę 26. Ge4 i stawiają coś w rodzaju ultimatum: „Hic Rhodus – hic salta!”. Dalszy ciąg zdaje się jednak przemawiać przeciwko koncepcji „przyczółka” na c4. W grę wchodziło zapewne 22. ... Gc8.
26.Wxc4! dxc4 27.Gxe4 Wef8 28.d5 Wxf2 29.Gf3 Analogiczny wariant polega na 29.dxe6 Hf6 (29...Hxe6?? 30.Gd5+-) 30.Gf3 Wxf3 31.exf3 Hxf3 32.Hxf3 Wxf3 33.Wd8+ Kg7 (33...Wf8 34.e7) 34.e7+- z wygraną białych.
29...W2xf3 30.exf3 Hf6 31.dxe6! Lecz nie 31.Hxe6+? Hxe6 i w grze końcowej wolny pion czarny na c4 wart jest wolnego piona e6.
31...We8 Czarne unikają wymiany hetmanów na f3 – p. komentarz do 29 posunięcia białych.
32.We1 Hf5 33.a4 Kg7? Lub 33...c3 34.Hxc3 Wxe6 35.Hb3 (Białe wymieniają „ciężką artylerię” i zachowują przewagę piona w końcówce.) 35...Kf7 36.Kf2 Kf6 37.Wxe6+ Hxe6 38.Hxe6+ Kxe6 39.Ke2 Kd5 40.Kd3 Kc5 (lub 40...Ke5 41.Ke3 Kf5 42.Kd4+-) 41.Ke4+-. Po posunięciu w tekście sprawa kończy się w grze środkowej.
34.Hd4+ Hf6 35.Hxc4 Hxf3 36.Hd4+ Hf6 37.We5! Broni piona e6.

37...Kg6 Jeśli 37...Wxe6??, to 38.Hd7+; 37...Kh6, to 38.h4 gxh4 39.Wxh5+ z wygraną.
38.He4+ Kh6 39.e7 Kg7 40.h4 gxh4 41.gxh4 Wymus:
A) 41...Hh6 42.Wg5+ Kh8 (42...Kf7 43.Hf4++-) 43.He5++-; B) 41...Kh6 42.We6. Czarne poddały się (1–0).
Komentarz Marka Szapiro z książki „Moje szachowe życie”.

 

S. Terski – T. Konczyński [A80]
Warszawa 1937
mistrzostwa WKSz

1.d4 f5 2.Sf3 Sf6 3.g3 b6 4.Gg2 Gb7 5.0–0 e6 6.c4! Ge7 7.Sc3 0–0? Lepsze 7...Se4 lub 7...d5.
8.d5! Gb4 9.Sd4! Gxc3 10.bxc3 Se4? Wchodzi w rachubę 10...exd5 11.Sxf5 Se4.

11.dxe6 c5 Po 11...Hf6!? 12.exd7 Sxd7 pozycja jest mocno niejasna.
12.Sb5 d5 Po 12...dxe6 wygrywa 13.Hxd8 Wxd8 14.Sc7!
13.cxd5 Gxd5 14.e7! 1–0
Ta super-miniatura z uwagami M. Gałuszki ukazała się w „Ilustrowanym Kurierze Codziennym” 1937, partia nr 53/795). Partię drukował również lwowski „Szachista” 1938, nr 11, s. 163 z nagłówkiem „Z turnieju w Warszawie”.

 

M. Szapiro – S. Kierst [D39]
Warszawa (19.1), 1938

1.d4 d5 2.c4 e6 3.Sf3 Sf6 4.Gg5 gdzie po 4...Gb4+ 5.Sc3 dxc4 6.e4 c5 7.e5 cxd4 8.exf6 gxf6 9.Sxd4 Zamiast „teoretycznego” 9.Gxf6 Hxf6 10.Hxd4.
9...Gxc3+ 10.bxc3 fxg5 11.Gxc4 i białe za piona dostały swobodniejszą grę.

 

L. Trockenheim – S. Terski [C50]
Warszawa 1938
turniej treningowy I – II

1.e4 e5 2.Sf3 Sc6 3.Gc4 Gc5 4.d3 d6 5.Sc3 Sf6 6.Gg5 h6 7.Gxf6 Hxf6 8.Sd5 Hd8 9.c3 Se7 10.d4 Sxd5 11.Gxd5 exd4 12.Sxd4 c6 13.Gb3 Hh4 14.Hd3 Gg4 15.Hg3 Hxg3 16.hxg3 Gxd4 17.cxd4 Ke7 18.Wc1 f6 19.Kd2 Whe8 20.Wc3 Wac8 21.Whc1 Kd7

22.f3 Ge6? 23.d5! cxd5? 23...Gg8 24.dxc6 bxc6 25.Ga4 +- .
24.Ga4+ Ke7 25.Gxe8 Wxc3 26.Wxc3 Kxe8 27.exd5 Gxd5 28.Wc7 Kf8 29.Wd7 Gxa2 30.Wxb7 a5 31.b3! Gb1 32.Wa7 g5 33.Wxa5 Ke7 34.Wa7+ Ke6 35.b4 Kd5 36.Wc7! 1–0 („Szachista” 1938, nr 7-8, s. 109).

 

Ten drugorzędny co do znaczenia turniej przyciąga dziś uwagę historyków szachowych, gdyż oprócz warszawskich szachistów i szachistek (Róża Hermanowa) grała w nim niemiecka szachista Sonia Graf, mająca na koncie dwa mecze o mistrzostwo świata kobiet przeciwko Verze Menchik. Sonia spędziła w Warszawie ponad pół roku, a jej wspomnienia o tym okresie jej życia są niezwykle pozytywne (patrz artykuł „Sonia Graf w Warszawie”, www.xxxxx.yyyy).

 

S. Graf – S. Terski [A03]
Warszawa 1938
turniej treningowy I – II kategorii

1.f4 d5 2.Sf3 Sf6 3.e3 g6 4.b3 Gg7 5.Gb2 0–0 6.c4 c5 7.cxd5 Sxd5 8.Gxg7 Kxg7 9.Gc4 Sc6 10.0–0 b6 11.Gxd5 Hxd5 12.Sc3 Hd3 13.He1 Ga6 14.Hh4 Hd7 15.Wf2 f6 16.g4 h6 17.Hg3 Wad8 18.Sh4 Gd3 19.Wg2 e5 20.f5 g5 21.Sg6 Wfe8 22.h4! Se7 23.hxg5 hxg5

24.Sxe5! Białe stoją gorzej, toteż ich decyzja o wywołaniu „burzy na szachownicy” jest zrozumiała.
24...fxe5 25.Hxe5+ Kg8 Partia została skomentowana przez samą Sonię Graf w książce „Asi juega una mujer” (czyli – „Tak gra pewna kobieta”), Buenos Aires 1941, s. 221-224. Niemiecka mistrzyni uznała, że gorsze jest 25...Kf7 z powodu 26.Wh2 „con mate inevitable” (z nieuchronnym matem). Tymczasem jest na odwrót, bo czarne dysponują ruchem: 26...Sg6 27.fxg6+ (27.Wh7+? Kg8) 27...Kxg6 28.Hg3 Wh8 z przybliżoną równowagą. Również kolejne niedokładności obu stron nie zostały ujawnione w analizie ówczesnej wicemistrzyni świata.
26.Hf6 Hc6? Lepsze było 26...Sc8 27.Hxg5+ Hg7 28.Hxg7 Kxg7 29.Wh2 Ge4 z obustronnymi szansami.
27.Hxg5+ Kf8? Dopiero ten ruch przegrywa. Należało grać 27...Kf7 i białe nie mają nic lepszego niż wieczny szach (28.Hh5+ Kg8 itd.).
28.f6 Do wygranej prowadzi 28.Wh2; np. 28...Sg6 29.Wh7 z groźbą 30.Hh6+.
28...Sg6 29.Wh2 Kf7? Ostatni błąd należy do Kiersta. Po 29...We5 30.Hh6+ Kf7 31.Se2! Gxe2 32.Hg7+ Ke6 33.H:g6 w niestandardowej pozycji szanse są obustronne.
30.Wh7+ Ke6 31.e4! Gxe4 32.We1 Wd4 33.Hxg6 Kd6 34.Sxe4+ Hxe4 35.f7+ 1–0.

Zapis partii (bez komentarza) ukazał się w „Szachiście” 1938, nr 7-8, s. 171, oraz w holenderskim „De Schaakwereld” 1938, nr 7, s.83 z komentarzami Maxa Euwe.
A oto podsumowanie wyników turnieju:

Dnia 3. VI. zaczął się turniej treningowy I. i II. kategorii z nagrodami pieniężnymi. Zorganizowaniem tej imprezy zajął się WKSz, w którego lokalu turniej ten się odbył. W turnieju m. in. wzięła udział mistrzyni Niemiec Sonia Graf, po Wierze Menchik najlepsza szachistka świata. Wynik turnieju był następujący: 1. L. Trockenheim 9 p., 2-4. Gadaliński, Terski i Margolin po 7, wszyscy nagrodzeni, 5. Nowiński 6,5, 6. Sonia Graf 6, 7-8. Asterblum i Danneman po 5, 9. Damański 4, 10. Rabiński 3,5, 11-12. Dr. Hermanowa i Chojnowski po 3 punkty. (...) Dużo emocji wniosła do turnieju Sonia Graf. Jest ona bezsprzecznie utalentowaną szachistką, posiada dużą inwencję, gra kombinacyjnie i efektownie.

"Szachista” 1938, nr 7-8, s, 109.

      W październiku 1938 r. w Warszawie rozpoczęty został kolejny turniej, w którym zagrała Sonia Graf. Tym razem obsada była bardzo silna, a bezspornymi faworytami byli olimpijczycy Dawid Przepiórka i Mieczysław Najdorf.
      Turniej toczył się w wolnym tempie (większość uczestników normalnie pracowała!), i po miesiącu osiągnięto dopiero półmetek. Kierst cały czas znajdował się w czołówce, ale nie wiadomo, czy zrewanżował się Soni za porażkę; niemiecka szachistka z powodu nagłego wyjazdu z Polski opuściła turniej przed jego zakończeniem.

 

S. Kierst – dr I. Stűckgold [D46]
Warszawa 1938/39
mistrzostwa WTZGSz

1.d4 d5 2.c4 c6 3.Sf3 Sf6 4.Sc3 e6 5.e3 Gd6 6.Gd3 Sbd7 7.e4 dxe4 8.Sxe4 Sxe4 9.Gxe4 Sf6 10.Gc2 h6 11.0–0 b6 12.He2 Gb7 13.Se5 0–0 14.Sg4! Sxg4 15.Hxg4 Hf6 16.He4 Wfd8 17.Gd2 Wab8 18.Hh7+ Kf8 19.Gc3 g5? 20.Wfe1 Hg7 21.He4 Ge7? (21...Gb4!? 22.Gxb4 c5)

22.d5! Gf6 23.dxe6 fxe6 24.Hxe6 Gxc3 25.bxc3 We8 26.Hd6+ Kg8 27.Gg6 (Silniejsze jest 27.Wad1.)
27...Wed8 28.He6+ Kh8 29.Wad1 c5 30.Wd6 Wxd6 31.Hxd6 Wg8 32.Gh5 g4 33.We6! 1–0
(„Szachista” 1939, nr 3, s. 42).
      Turniej zakończył się ostatecznie w styczniu 1939 roku. Wygrał Najdorf (13 p. z 14), przed Przepiórką (11,5), Markiem Szapiro (10), Jagielskim (9,5), Kierstem i Piltzem (obaj po 9), na dalszych miejscach znaleźli się Stűckgold, Plater, Żupnicki, Pytlakowski, Danneman, Berłacki, Róża Hermanowa, Siarkiewicz i Sobolewskim. Dla Kiersta był to dobry wynik, choć od najlepszych dzielił go jeszcze spory dystans.
 

S. Kierst – D. Przepiórka
Warszawa 1938/39
mistrzostwa WTZGSz

1...f4!! 2.Wf5 He7! 3.Wxf4 Pozycja białych wciąż jeszcze wydaje się murowana. Nie widać żadnych rysów!
(należało grać 3.gxf4 Sg6 4. h5 Sh4 5. We5 Hf8 6. Gxe4 Gxe4 7. Wxe4 z równowagą – przyp. aut.).
3...Se6 4.Wg4 Jedyne posunięcie dla wieży, gdyż na 4.Sf5 Sxf4! z groźbą Se2+, zaś na 4.Wf5 Sd4!
4...h5! 5.Wxe4 Na 5.Wg6? wygrywa 5...Kh7, gdyż na 6.Sf5 Hf7!
5...Gxe4 6.Gxe4 Sd4! W tym momencie biały poddały się (0–1), ale komentator („Szachista” 1939, nr 3, s. 48) nie zauważył, że po 7.Kh2 białe wcale nie musiały przegrać.
Henryk Friedman, podsumowując turniej w swoim miesięczniku napisał: „Kierst, zdolny szachista, dowiódł swym wynikiem, że metodyczną pracą osiąga się sukcesy”.
Niestety, dla tego matematyka – miłośnika szachów i muzyki, był to ostatni w życiu oficjalny turniej.

Tomasz Lissowski

Autor dziękuje mistrzowi międzynarodowemu dr Andrzejowi Adamskiemu za wielką pomoc przy zbieraniu materiału.
Many thanks for Katarina Erguen (Schriftdokumenten Archiv der Kazet-Gedenkstaette Neuengamme), Jean–Dolidier–Weg 75, 21039 Hamburg.


Skrócona wersja tego tekstu ukazała się w numerze 1/2013 pisma „Mat”.
Już po oddaniu tekstu do druku otrzymaliśmy nowe materiały związane z pobytem Stanisława Kiersta w niewoli.

Tagi: Kierst Stanisław

Podobne wpisy:

Nie możesz komentować tego wpisu