ID #1339

Mistrz Waldemar Świć uczy Grajmy lepiej (67)

Patent Gligorića

 

Gdy zaczynałem interesować się szachami, jednym z pierwszych czasopism, które wabiło mnie swą kolorową okładką z kiosku "Ruchu" był miesięcznik "Szachy".
      Pierwszy wielki turniej, którego opis przeczytałem był zaiste turniejem gigantów, czyli Sousse 1967. Turniej międzystrefowy z udziałem wielu wybitnych graczy, w tym Gligorića.
      Zajął on czwarte miejsce. W maratonie na przestrzeni 21 rund nie przegrał partii.
      Poniższa partia zapadła mi w pamięć, swą niezrozumiałą jeszcze dla początkującego harmonią i konsekwencją. Bardzo groźnie wyglądał atak pionkowy, ale Gligorić zdążył w porę, skontrował i wygrał. Dopiero po latach zrozumiałem dlaczego.

Debiut czterech skoczków C49
D.Suttles - S.Gligoric
Sousse 1967

1.e4 e5 2.Sc3 Sc6 3.Sf3 Sf6 4.Gb5 Gb4 5.0-0 0-0 6.d3 d6 7.Gg5 Gc3 8.bc3 He7 9.Gc6 bc6 10.We1 h6 11.Gd2 c5 12.Sh4 Wiele lat później Nunn polecał tu 12.h3!? z następnym Sh2
12...Gg4 13.f3 Ge6 14.Sf5 Gf5 15.ef5

Suttles-Gligorić

Białe postawiły na atak na skrzydle królewskim.
15...c4! Czarne w odpowiedzi uderzają w centrum zgodnie z zasadami strategii.
16.dc4 Po 16.d4 Hd7 17.de5 de5 18.We5 Wad8 19.We2 Hf5 z następnym zdwojeniem wież po linii d czarne miały przebieg gry pod kontrolą.
16...Wfe8 17.g4 Hd7 18.h4

Suttles-Gligorić

Atak pionowy wygląda imponująco, ale Gligorić ma przygotowaną niespodziankę...
18...e4 Można było grać także 18...Wab8!? 19.g5 hg5 20.hg5 Sh7 21.g6 fg6 22.fg6 Sf8 z atakiem na pionka g6.
19.g5 Hf5! Czarne ofiarowują figurę, wykorzystując kiepską pozycję białego króla oraz nieudaną pozycję pozostałych białych figur.
20.gf6 ef3 21.Kf2 We2+ 22.We2 fe2+ 23.Ke2 Hg4+ 24.Kf1 Po 24.Kf2 Hh4+ 25.Kg2 decydował manewr jak w partii: 25...We8 26.Ge1 Hg5+ 27.Kf2 We6
24...Hh3+ 25.Kg1 Hg3+ 26.Kf1

Suttles-Gligorić

26...We8! Czarne podciągają rezerwy i okazuje się, że białe figury nie są w stanie obronić króla.
27.Ge1 Hh3+ 28.Kf2 We6 29.Hd3 Hh2+ 30.Kf3 Wf6+ 31.Ke3 Hg2 32.Hd5 We6+ 33.Kf4 Hf1+ 34.Kg3 We3+ 0-1

      Tyle tytułem nieco przydługiego wstępu. Wróćmy do podstawowego wątku. Svetozar Gligorić jak każdy wielki gracz miał swe "patenty". Inaczej mówiąc miał pewne rozwiązania strategiczne, które weszły do historii szachów i okazały się wielce skuteczne.
      Jednym z najbardziej znanych jest h7-h5 w obronie królewsko-indyjskiej. Proponuję partię, która wprawdzie nie była pierwszą z cyklu "h7-h5", ale doskonale pokazuje o co chodzi.
      Oczywiście w komentarzach wspomnę o narodzinach idei. Dodam jeszcze, że wykorzystałem komentarze Gligorića zawarte w książce "Igraju protiw figur" - Moskwa 1983r.

 

Obrona królewsko - indyjska E89
Avery - Gligorić
Sparks, 1971

1.d4 Sf6 2.c4 g6 3.Sc3 Gg7 4.e4 d6 5.f3 0-0 6.Ge3 e5 7.d5 c6 8.Hd2 cd5 9.cd5 Sbd7 10.Sge2 a6 11.g4

Avery-Gligorić

Kluczowa pozycja w tym wariancie, szczególnie w roku 1958, gdy narodziła się ta idea.
Za słabsze uważa Gligorić 11.Sc1 Sh5 12.Sb3 f5 13.0-0-0 Sdf6 14.Gd3 Gd7 15.Kb1 b5 16.Wc1 b4 17.Se2 a5 18.h3 fe4 19.fe4 a4 20.Sa1 b3 21.ab3 ab3 22.Sb3 Wa4 z bardzo silnym atakiem, Bobocow-Gligorić Monachium 1958.
11...h5! Paradoksalne, bo czarne grają "od króla", czyli na skrzydle, gdzie są atakowane. Do roku 1958 wszelką kontrgrę czarnych na tym skrzydle wiązano tylko i wyłącznie z posunięciem f7-f5. Przy zagranym g4 wydaje się, że wszelka aktywność czarnych jest tylko na rękę białym. Sam Gligorić stwierdził, że jest to jednak "jedyne posunięcie odpowiadające logice wydarzeń".
Czarne wykorzystują tu okoliczność, że skrzydło królewskie białych nie jest jeszcze wystarczająco rozwinięte i fakt, że choć groźnie wygląda posunięcie h2-g4, to jednak pewne słabości w obozie białych także powstają.
Idea ta była zaskakująca w końcu lat pięćdziesiątych. Gligorić - zgodnie z jego relacją doszedł do niej z lekkością jednak owa "lekkość" była wymuszona. Inaczej musiałby zmieniać debiut w trakcie turnieju.
Wychodzi zatem na to, że h7-h5 to żadna rewelacja, ale jak zwykle wszystko jest niby proste po wykonaniu na szachownicy. Podobnie jak "proste" były ofiary jakości w wykonaniu Petrosjana.
12.g5 W pierwszej partii grano Gligoricowi 12.h3 Sh7 13.0-0-0 h4 14.Kb1 Gf6 15.Gf2 Gg5 16.He1 b5 z dobrą kontrgrą, J.Sherwin - S.Gligorić Portoroż 1958
Nieco później Tal zagrał tak: 12.h3 Sh7 13.h4 hg4 14.fg4 Shf6? ( 14...Sdf6! 14...Sb6) (M.Tal - S.Gligoric Bled/Zagrzeb/Belgrad 1959). Obie partie Gligorić przegrał, ale idea nie straciła swej żywotności.
Inne kontynuacje nie dają białym zbyt wiele:
12.Gg5 hg4 13.fg4 Sc5 14.Sg3 Gg4 15.b4 Scd7 16.h3 Gf3 17.Wh2 i teraz, jak twierdził Tal, należało grać 17...Hb6; Botwinnik-Tal 10 partia meczu 1960r.
12.gh5 Sh5 13.Sg3 Sf4 14.h4 (14.Gf4 ef4 15.Hf4 jest bardzo ryzykowne. Wszystkie czarne figury rozgrywają się niewielkim kosztem ofiary jednego pionka.) 14...Sf6; 12.h3 Sh7 13.h4 (13.gh5 Hh4+; 13.0-0-0 h4) 13...hg4 14.fg4 Sdf6! 15.g5 Sg4 (15...Sh5).
12...Sh7 13.h4 f6! Czarne natychmiast stwarzają sobie szanse kontrgry po linii "f".
14.Gg2 Gligorić wskazuje na 14.gf Wf6 15.Sg1 Wf4!?
14...fg5 czarne muszą jeszcze poprawić pozycję lekkich figur.
15.hg5 b5 16.Sc1 Sc5 17.b4 Sa4 18.Sa4 ba4 19.Sd3 Gd7 20.Wc1 Gb5! 21.Sb2 Wf4!

Avery-Gligorić

Praktyka Gligorica i Gellera sprawiła, że taka ofiara jakości stała się typowa. Czarne uzyskują grę po czarnych polach. Wchodzi do gry z olbrzymią siłą Gg7. Posunięcie to, jak relacjonuje Gligorić, znalazł on dość łatwo. Rozwiązuje ono wszystkie problemy czarnych.
22.Gf4 ef4 23.Sd3 Hg5 24.Wc2 24.Sf4 Gh6
24...Wf8 25.Kd1 a3! Podkreśla władanie czarnymi polami.
26.Sc1 Ga4 27.Sb3 Gb2 28.Wb2 Przegrywa także 28.Wc6 Gb3+ 29.ab3 He5 30.Wa6 Gc3
28...ab2 29.Hb2 Wb8 30.Hd2 Sf6 31.Kc1 Gb3 32.ab3 He5 33.Kb1 g5 34.Wc1 g4 35.Wc7 Sh7! 36.Ka2 Sg5 37.He2 h4! 38.fg4 Wf8 39.Gf3 Hd4 40.Wc4 He3 0-1

       A teraz partia wielkiego Kasparowa. Wspomina on, że gdy zamierzał włączyć obronę królewsko-indyjską do swego repertuaru, Botwinnik zalecił mu przestudiowanie partii Gligorica. Wypad h7-h5 zrobił na Kasparowie duże wrażenie.
       Jak jednak zobaczymy, nie poprzestał on na dołączeniu tej koncepcji do swego arsenału, ale wzmocnił jeszcze grę czarnych.

Obrona królewsko - indyjska E89
W.Iwanczuk - G.Kasparow
Dos Hermanas 1996

1.d4 Sf6 2.c4 g6 3.Sc3 Gg7 4.e4 d6 5.f3 0-0 6.Ge3 e5 7.Sge2 c6 8.Hd2 Sbd7 9.d5 cd5 10.cd5 a6 11.g4 h5 12.h3 Wspomniałem, że tak grano Gligoricowi w pierwszych partiach. Kasparow zaproponował wzmocnienie gry dla czarnych.
12...b5! 13.Gg5 Ha5!14.Sd1 Na 14.Sg3 nastąpi programowe 14...Sh7 15.gh5 Sg5 16.Hg5 Gf6 17.Hh6 Gg7 18.Hg5 Gf6 19.Hh6 Gg7 1/2 Kramnik-Nijboer, Groningen 1991.
14...b4!? Kasparow próbował w tej pozycji także 14...Hd2
15.Sg3 Sh7

Iwanczuk-Kasparow

16.gh5 Z pewnością bardziej pryncypialne było 16.Ge7!?. Kasparow twierdzi, że po 16...h4 17 Gf8 Kf8 18..Se2 Gf6 19.Se3 Gg5 goniec nie jest gorszy od wieży. Iwanczuk postanowił tego nie sprawdzać.
16...Sg5 17.Hg5 Gf6 18.Hh6 Gg7 19.Hg5 Iwanczuk zdecydował się na powtórzenie posunięć, gdyż po 19.Hd2 Sc5, czarne z uwagi na słabość punktu b3 stoją świetnie.
19...Gf6 20.Hh6 Gg7 1/2

Partia Kasparowa pokazuje jak należy pracować z klasyką szachową. Trzeba ją znać i w miarę możliwości wzbogacać.

Trener I klasy

MF Waldemar Świć
Trener I klasy

Tagi: Waldemar Świć

Podobne wpisy:

Nie możesz komentować tego wpisu