ID #1096

BOMBARDIER Z ODESSY I

Pewnego popołudnia przebiegałem wzrokiem przez angielskojęzyczną listę dyskusyjną w Internecie, gdy moją uwagę przykuł krótki komunikat nadany przez szachistę o nic nie mówiącym nazwisku: "Agencja Associated Press doniosła, że zmarł arcymistrz Geller. Przyczyny śmierci nie podano".
     Tylko tyle. Na tej samej liście ukazały się jeszcze dwa lub trzy krótkie teksty poświęcone zmarłemu arcymistrzowi. Po kilku dniach, jak to zwykle, znikły, zastąpione nowszymi doniesieniami o kolejnych turniejach, wypłaconych premiach za zajęte miejsca i kłótniach pomiędzy działaczami.
     Poniższe uwagi stanowią próbę przypomnienia szachowego dorobku Jefima Pietrowicza Gellera (1925 - 1998), jego stylu gry, ciekawszych partii, kombinacji i końcówek. Próbę z góry skazaną na niepełność, wyrywkowość, fragmentaryczność, bowiem niepodobna w krótkim artykule zmieścić 40 lat kariery sportowej kogoś, kto był sześciokrotnie (!) pretendentem do tytułu mistrza świata.
     Talent przyszłego arcymistrza ujawnił się wcześnie; w 1938 roku został przyjęty jako nowicjusz do klubu szachowego w rodzinnej Odessie, a już 3 lata później wywalczył sobie prawo do startu w finale mistrzostw Ukrainy. W turnieju nie zagrał, gdyż wybuchła wojna z Niemcami i marzenia o grze z posiadaczami tytułu mistrza (Jefim miał I. kategorię) trzeba było odłożyć do lepszych dni.
     W 1949 roku Geller zadebiutował w finale mistrzostw ZSRR. Młody kandydat na mistrza, rozpocząwszy turniej od dwóch porażek, przed ostatnią rundą był... samodzielnym liderem. Tymczasem w mistrzostwach grały asy światowych szachów: Keres, Lilienthal, Smysłow, Bronstein, Bolesławski, Flohr, Tajmanow i inni. Porażka z Chołmowem w ostatniej rundzie odrzuciła Gellera na dzielone III - IV miejsce, na pociechę pozostała mu norma na tytuł arcymistrza ZSRR. Już wtedy obserwatorzy podkreślali jego "wybitny talent taktyczny, subtelne zrozumienie pozycji, dobrą technikę prowadzenia końcówek i dawno nie oglądaną energię i zdecydowanie". Niebawem nawet uznani teoretycy nie mogli protestować, gdy Gellera nazywano "profesorem pierwszej połowy partii" - imponował głęboką wiedzą debiutową i umiejętnością budowania daleko zakrojonych planów strategicznych. Podobnie jak inni reprezentanci "szkoły ukraińskiej" (Bolesławski, Bronstein, a w niedalekiej przyszłości - Sztejn) Geller w grze czarnymi był specjalistą od obrony sycylijskiej i królewsko-indyjskiej, które to debiuty znakomicie harmonizowały z jego atakującym stylem i stałym dążeniem do przechwycenia inicjatywy. Białymi Geller grywał w zasadzie wszystkie otwarcia, jednak najczęściej rozpoczynał partię pionkiem królewskim.

 

Botwinnik - Geller
Budapeszt 1952

1. d4 Sf6 2. c4 g6 3. g3 Gg7 4. Gg2 O-O 5. Sc3 d6 6. Sf3 Sbd7 7. O-O e5 8. e4 e:d4 9. S:d4 Sc5 10. h3 We8 11. Wfe1 a5 12. Hc2 a4 13. Ge3 (13.Wb1) 13...c6 14. Wad1 Ha5

Botwinnik-Geller

15. a3? (Białe dobrowolnie pozbawiają się możliwości zatrwożenia skoczka c5 marszem piona "b". Geller za najlepsze w tym miejscu uważał 15.Gf4.) 15...Sfd7 16. Gf1 We7 17. f4 Sf6! 18. Gf2 Gd7 19. e5?! (Białe uznały, że wobec groźby 19...Wae8 nie wolno im pasywnie wyczekiwać i pierwsze atakują w centrum, jednak ich wysunięty pion okaże się słaby.) 19...d:e5 20. f:e5 Se8 21. Sf3 Gf5 22. He2 h5 23. Gd4 Sc7 24. Hf2 S7e6 25. Ge3 Wae8 26. Sh4 (Para gońców i odkryta pozycja czarnego króla nie będzie stanowiła dostatecznej rekompensaty za brak piona.) 26...G:e5 27. S:f5 g:f5 28. H:f5 Sg7 29. Hf2 G:c3 30. b:c3 Se4 31. Hf4 S:c3 32. Wc1 Sa2 33. Wcd1 Sc3 34. Wc1 Se4 35. We2 Hf5 36. g4 (36.H:f5 S:f5 jest jeszcze gorsze.) 36...h:g4 37. h:g4 Hg6 38. Wg2 Sg5! 39. H:g5 W:e3 40. H:g6 f:g6 41. c5 Se6! (41...W:a2? 42.Gc4+!) 42. Wb2 We7 43. Gc4 Kg7 44. G:e6 W7:e6 45. g5 Wb3 46. W:b3 a:b3 47. Wd1 We2 0-1.

     W 1952 roku Geller wystąpił w składzie reprezentacji ZSRR na Olimpiadzie Szachowej w Helsinkach. Grał na 4. szachownicy i wniósł poważny wkład (+8, -1, =5) w końcowy sukces debiutującej w olimpijskich drużyny, dla której odtąd każde miejsce poza pierwszym miało oznaczać porażkę. W tym samym roku Geller zagrał w turnieju międzystrefowym w Saltsjobaden i pewnie awansował do turnieju pretendentów.
     Na maratońskim dystansie - 28 partii w przeciągu 2 miesięcy - najrówniejszą formę w Zurychu zaprezentował Smysłow i jemu też przypadł zaszczyt stoczenia meczu o mistrzostwo świata z Botwinnikiem. Geller podzielił 6-7 miejsce z Najdorfem, mając na koncie niemal tyle zwycięstw, co Smysłow, ale o wiele więcej porażek.

Geller - Stahlberg
Saltsjobaden 1952

1.e4 e6 2.d4 d5 3.Sd2 Sf6 4.e5 Sfd7 5.Gd3 c5 6.c3 Sc6 7.Se2 Hb6 8.Sf3 cxd4 9.cxd4 f6 10.exf6 Sxf6 11.0-0 Gd6 12.Sf4 0-0 13.We1 Gxf4?! 14.Gxf4 Gd7 15.Gd6 Wfe8 16.Gc5 Hc7 17.Wc1ą Hf4 18.Se5 Wac8 19.Wc3 Sxe5 20.dxe5

Geller-Stahlberg

20...W:c5 21. g3! (21.W:c5? Sg4!)
21...Hb4 22. a3 Hb6 23. e:f6 Kf7 (Nie ratuje 23...g6, 23...W:c3 ani 23...gf.)
23...Kf7 24. f:g7 W:c3 25. Hh5+ K:g7 26. H:h7+ Kf6 27. b:c3 Hd8 28. Gg6 Wf8 29. Gh5 d4 30. c:d4 Ha5 31. Hg6+ 1:0.

Geller - Najdorf
Zurych 1953

1. e4 c5 2. Sf3 d6 3. d4 c:d4 4. S:d4 Sf6 5. Sc3 a6 6. Ge2 e5 (Ruch a7-a6 stanowi preludium do tego programowego wypadu w centrum. Dopiero za 15 lat Swiesznikow i jego naśladownicy dojdą do wniosku, że bez a7-a6 można się obejść - narodzi się i uzyska wielką popularność wariant czelabiński.) 7. Sb3 Ge6 8. 0-0 Sbd7 9. f4 Hc7 10. f5 Gc4 11. a4 Wc8 12. Ge3 Ge7 (12...d5!) 13. a5 h5 14. G:c4 H:c4 15. Wa4 Hc7 16. h3 h4 17. Wf2 b5 18. a:b6 S:b6 19. G:b6! (Ważna część planu zdobycia pola d5.) 19...H:b6 20. He2 Wa8 21. Kh2 0-0 22. Wf1 Wa7 23. Wfa1 Wfa8 24. W1a2 Gd8 25. Sa5 Wc8 26. Sc4 Hc6 27. Se3 a5 28. Wc4 Ha6 29. b3 Gb6 30. W:c8+ H:c8 31. Sed5 S:d5 32. S:d5 (Geller oceniał pozycję jako strategicznie wygraną; białe wyrabiają sobie wolnego piona "b".) 32...Hc5 33. Wa1 Hf2 34. H:f2 G:f2 35. Wf1 Gd4 36. c3 Gc5 37. g4 h:g3+ 38. K:g3 Wb7 39. Wb1 f6 40. Kf3 Kf7 41. Ke2 Wb8 42. b4 g6 43. Kd3 g:f5 44. e:f5 a:b4 45. c:b4 Gd4 46. Wc1 Kg7 47. Wc7+ Kh6 48. Ke4 Kg5 49. Wh7 Gf2 50. Wg7+ Kh4 51. Kf3 Ge1 52. Kg2 Wf8 53. b5 Ga5 54. b6 G:b6 55. S:b6 Wb8 56. Wg4+ Kh5 57. Sd5 1-0.

     W roku 1955. miały miejsce dwa ważne wydarzenia; Geller po tie-breaku ze Smysłowem zdobył tytuł mistrza ZSRR oraz po raz drugi awansował do turnieju pretendentów, zajmując bez większego wysiłku 5-6 miejsce na turnieju międzystrefowym, tym samym, w którym występował Bogdan Śliwa, co do niedawna było największym osiągnięciem Polaka w powojennych rozgrywkach o mistrzostwo świata.

Smysłow - Geller
Moskwa 1955 (m. 7)

1. d4 Sf6 2. c4 g6 3. Sc3 Gg7 4. e4 d6 5. f3 O-O 6. Ge3 e5 7. Sge2 c6 8. d5 c:d5 9. c:d5 Se8 10. Hd2 f5 11. h3? Sd7 12. g3 Sb6 13. b3 f4! 14. g:f4 e:f4 15. Gd4 (15.G:f4? G:c3 16.H:c3 W:f4 17.S:f4 Hh4+ i 18...H:f4.) 15...Sd7 16. h4 Se5 17. Gg2 Gd7 18. Gf2 (Należało tak grać już w 15. posunięciu.) 18...Wc8 19. Sd4 Ha5 20. Wc1 Sc7 21. Wc2 Sa6 22. O-O Sc5 23. Sce2 H:d2 24. W:d2

Smysłow-Geller

24...S:e4! 25. f:e4 f3 26. S:f3 (Za lepsze, lecz niewystarczające do wyrównania uważał Geller 26.Se6. Białe zdobędą piona, ale ich król wpadnie pod kończący atak.) 26...S:f3+ 27. G:f3 W:f3 28. G:a7 Wh3 29. Gf2 Ge5 30. Sd4 Gg4 31. Ge1 We3 32. Gf2 W:e4 33. We1 W:e1+ 34. W:e1 Wc1 0-1 (35.Kf1 Gg3; 35.Kf2 Gf6).

Pilnik - Geller
Goteborg 1955

1. e4 c5 2. Sf3 Sc6 3. d4 c:d4 4. S:d4 Sf6 5. Sc3 d6 6. Ge2 e5 (System Bolesławskiego stanowił wówczas zagadkę dla wielu klasowych szachistów; czarne jednym ruchem stwarzają sobie dwie słabości: piona d6 i pole położone przed nim.) 7. Sb3 Ge7 8. 0-0 0-0 9. Ge3 Ge6 10. Gf3 a5 11. Sd5 G:d5 12. e:d5 Sb8 13. c4? (Prowadzi do blokady skrzydła hetmańskiego; w grę wchodziło 13.Hd2.) 13...Sa6 14. Gd2 b6 15. Gc3 Sc5 16. S:c5 b:c5 17. He1 Sd7 18. Gd1 a4! 19. Gc2 f5 20. Wd1 g6 21. He2 Gf6 22. f3 e4! 23. G:f6 H:f6 24. f:e4 f4!

Pilnik-Geller

(Szkolna pozycja. Za piona czarne uzyskują bajecznie ulokowanego, "wiecznego" skoczka i jasne perspektywy ataku pionami na skrzydle królewskim - ten plan muszą mieć w "małym palcu" zwolennicy obrony królewsko-indyjskiej.) 25. Wf2 Se5 26. Wdf1 Hh4 27. Gd1 Wf7 28. Hc2 g5 29. Hc3 Waf8 30. h3! (Brakuje czasu na zabicie piona a4.) 30...h5 31. Ge2 g4 32. W:f4 W:f4 33. W:f4 W:f4 34. g3 Sf3+ (Można grać również 34...H:h3 35.gf g3.) 35. Kf2 H:h3 36. g:f4 g3+ 37. K:f3 g2+ 38. Kf2 Hh2 0-1.

Geller - Panno
Goteborg 1955

1. e4 c5 2. Sf3 d6 3. d4 c:d4 4. S:d4 Sf6 5. Sc3 a6 6. Gg5 e6 7. f4 Ge7 8. Hf3 h6 9. Gh4 g5?! (Nowinka teoretyczna, przygotowana specjalnie na ten turniej przez ekipę argentyńską. W jednej z rund ta pozycja powstała jednocześnie w trzech partiach: Geller - Panno, Spasski - Pilnik i Keres - Najdorf. Czarne zamierzają zdobyć pole e5 dla skoczka.) 10. f:g5 Sfd7 11. S:e6 (Z całej trójki zawodników ZSRR Geller jako pierwszy poświęcił skoczka. Praktyka następnych lat dowiodła, że również po 11.Hh5 białe stoją świetnie.) 11...f:e6 12. Hh5+ Kf8

Geller-Panno

("Podszedł do mnie Najdorf i przerywając mi namysł powiedział: "Masz przegraną partię, wszystko to przeanalizowaliśmy". Ja jednak zdążyłem już odnaleźć właściwą kontynuację ataku i odpowiedziałem "czynem" - Geller) 13. Gb5! Se5 (Tylko 13...Wh7 - co odkryto znacznie później - daje szanse na obronę. Najdorf i Pilnik w swoich partiach zagrali 13...Kg7 i ponieśli klęskę.) 14. Gg3! G:g5 15. 0-0+ (15.G:e5!) 15...Ke7 16. G:e5 Hb6+ 17. Kh1 d:e5 18. Hf7+ Kd6 19. Wad1+ Hd4 20. W:d4+ e:d4 21. e5+ Kc5 22. Hc7+ Sc6 23. G:c6 1-0. Tak narodziły się sławne "goeteborskie trojaczki".

     Turniej pretendentów w Amsterdamie (III - IV 1956) wykazał pewien niedostatek walorów sportowych Gellera - słabe nerwy. Był samodzielnym liderem po pierwszym kole, zaś na cztery rundy przed zakończeniem dzielił pierwsze miejsce z Keresem i Smysłowem. Rezultat? Dwie bolesne porażki (z Bronsteinem i Szabo), dwa remisy i podzielenie miejsc 3-7, ze stratą aż dwóch punktów do zwycięskiego Smysłowa. Wystarczyło wygrać z Wasilijem dwie partie (obie przegrane) i to właśnie on, Geller, zagrałby w Moskwie w Teatrze Estrady mecz o mistrzostwo świata z Botwinnikiem, do którego miał wyjątkowo lekką rękę; ich łączny bilans wynosił +4, =5, -1 na korzyść Jefima.
     Mijają kolejne lata. Geller gra w mistrzostwach Ukrainy, w zawodach drużynowych i międzyrepublikańskich, startuje w meczach i turniejach międzynarodowych, na Olimpiadach, o przepustkę do kolejnych finałów mistrzostw ZSRR walczy w półfinałach. Tak jest, nawet on, dwukrotny pretendent musi rok-rocznie udowodnić swoją wyższość nad grupą kilkunastu utalentowanych, świetnie przygotowanych i ambitnych szachistów, pragnących zrzucić z piedestału Kotowa, Smysłowa, Bronsteina, Petrosjana, Awerbacha i samego Gellera. Ta nieustanna, ostra rywalizacja w gronie szachistów radzieckich, zwłaszcza w prestiżowych turniejach o mistrzostwo ZSRR, była źródłem następnych sukcesów na arenie międzynarodowej.
     Pod koniec lat 50. pojawia się nowa gwiazda, Michaił Tal, "czarodziej z Rygi". To jemu Geller musi oddać palmę pierwszeństwa w kategorii "najbardziej agresywny gracz". Tal spowodował, że w kolejnym cyklu rozgrywek o mistrzostwo świata zabrakło arcymistrza z Odessy.

 

Tal - Geller
Ryga 1958

1. e4 e5 2. Sf3 Sc6 3. Gb5 a6 4. Ga4 Sf6 5. O-O Ge7 6. We1 b5 7. Gb3 O-O 8. c3 d6 9. h3 Sa5 10. Gc2 c5 11. d4 Gb7 12. b4?! (12.d5) 12...c:b4 13. c:b4 Sc4 14. Sbd2 d5 15. e:d5 e:d4 16. S:c4 b:c4 17. H:d4 G:b4 18. Wab1! G:e1 19. W:b7 We8 20. d6 Hc8 21. Gg5! We2! (Trwa wymiana mocnych ciosów. Tal podawał tu wariant: 21...H:b7? 22.G:f6 gf 23.Hh4 G:f2+ 24.K:f2 Hb6+ 25.Sd4 H:d6 26.H:h7+ Kf8 27.Hh6+ z wygraną białych.) 22. Wc7 He6 23. S:e1 W:e1+ 24. Kh2 Wd8

Tal-Geller

25. G:f6 g:f6?? (Geller obliczył warianty i doszedł do wniosku, że 25...H:f6 prowadzi do remisu. Jednak będąc pod wpływem iluzji, że wciąż posiada przewagę, nie chciał pogodzić się z mniejszym złem i wybrał większe.) 26. We7 H:d6 (26...H:e7 27.Hg4+) 27. H:d6 W:d6 28. W:e1 i czarne wkrótce skapitulowały (1-0).

     Wyrwany przymusowo z karuzeli przygotowań i startów w cyklu 1957 - 1959, poświęca wiele uwagi na korektę stylu gry, studiuje uważnie partie klasyków i najgroźniejszych bezpośrednich rywali. Mówi Geller:
     "...jakościowy skok mojej gry związany był z prawdziwą pracą. Nigdy nie byłem leniem, zawsze pracowałem nad problemami szachów, lecz właśnie w latach 1958 - 1960 zaczęłem naprawdę dużo trenować. Zapoznałem się głębiej z twórczością Botwinnika i innych klasyków: Nimzowitscha, Rubinsteina, Capablanki, Retiego. W sposób bardziej świadomy zacząłem modelować swoją grę, rozumieć, do czego mam dążyć".

*****

     W 1961 roku Geller ponownie awansował do turnieju międzystrefowego. Zaś na turnieju w jugosłowiańskim kurorcie Bled po raz pierwszy miał okazję walczyć z młodziutkim Robertem Fischerem, który w ciągu następnych dziesięciu lat stanowił największe wyzwanie dla "radzieckiej szkoły szachowej". Czołowi arcymistrzowie ZSRR w pocie czoła przy szachownicy starali się zneutralizować fischerowskie zaskakujące posunięcia i subtelne plany, a na rezultaty tych wysiłków z niepokojem oczekiwali w Moskwie działacze Federacji Szachów, których stanowiska byłyby zagrożone, gdyby tytuł mistrza świata wyjechał do "imperialistycznego mocarstwa".
     W Bled Geller przegrał z Fischerem. Z Amerykaninem przegrał również Tal i Petrosjan, a tylko Keres uratował remis. Gdy w kilka miesięcy później 19-letni Fischer wygrał bezapelacyjnie turniej mędzystrefowy w Sztokholmie, arcymistrzowie z ZSRR musieli znaleźć sposób, by podczas turnieju pretendentów w Willemstad na wyspie Curacao (Antyle Holenderskie) zatriumfowała maksyma: "niech zwycięży najlepszy, ale pod warunkiem, że nasz".
     W pierwszym kole Geller wygrał z Fischerem, wykorzystując jego drobne niedokładności w obronie gorszej pozycji.

Geller - Fischer
Curacao 1962

1. e4 c5 2. Sf3 d6 3. d4 c:d4 4. S:d4 Sf6 5. Sc3 a6 6. Ge2 e5 7. Sb3 Ge7 8. 0-0 0-0 9. Ge3 Hc7 10. a4 Ge6 11. a5 Sbd7 12. Sd5 S:d5 13. e:d5 Gf5 14. c4 (A więc nie próby opanowania pola d5, lecz wykorzystanie przewagi piona na skrzydle hetmańskim.) 14...Gg6 15. Wc1 Sc5?! (15...f5) 16. S:c5 d:c5 17. b4! Wac8 18. Hb3 Gd6 19. Wfd1 He7 20. b:c5 G:c5 21. G:c5 W:c5 22. Wa1 Wd8 23. Wa4 Gf5 24. Wb4 Gc8 25. Wb6 Wd6 26. Hb4 Hc7 27. W:d6 H:d6 28. Wb1 Hc7 29. Ha4 Gd7 30. Ha3 W:a5 31. W:b7 H:b7 32. H:a5 (Centralne piony są bardzo silne.) 32...g6 33. h3 Hb1+ 34. Kh2 Gf5 35. Hc3 He4 36. Gf3 Hd4 37. H:d4 e:d4 38. g4 Gc8 39. c5 a5 40. c6 Kf8 41. d6 (zapisany ruch) 1-0. Od tej partii Fischer stał się "klientem" Gellera.

Geller - Petrosjan
Curacao 1962

1. e4 c6 2. d4 d5 3. e5 Gf5 4. Gd3 G:d3 5. H:d3 e6 6. Sf3 Ha5+ 7. Sbd2 Ha6 8. c4 Se7 9. 0-0 Sd7 10. b3 Sf5 11. Gb2 h5 12. a4 Ge7 13. Hc3 g5 14. b4 g4 15. Se1 d:c4 16. S:c4 Sb6 17. S:b6 H:b6 18. Sc2 0-0-0

     Najważniejszy moment w karierze sportowej Gellera. W tym momencie (24. runda) ma on 14,5 punktu, a prowadzący w tabeli Petrosjan - 15. Biorąc pod uwagę pozostały dystans, dla odesskiego arcymistrza jest to ostatnia szansa, by przegonić lidera. Pozycja jest pełna życia, a różnostronne roszady sprzyjają grze na wygraną. Trzeba atakować! Jaki kolejny ruch wykonał Geller?
     Zgodził się na remis. Petrosjan zachował półpunktową przewagę do końca turnieju (w pewnym stopniu dzięki nieoczekiwanej porażce Keresa z Benko) i to on rozegrał w pierwszej połowie 1963 roku mecz o mistrzostwo świata z Botwinnikiem, w którym to meczu narodził się nowy czempion. Mógł nim być Jefim Geller, ale został - Petrosjan.
     Dlaczego bombardier z Odessy nie wykorzystał swojej życiowej szansy? Dlaczego nawet nie próbował jej wykorzystać? Czyżby obawiał się konfrontacji ze słynnym z żelaznej woli Botwinnikiem i wolał zadowolić spokojnym miejscem u podnóżka tronu? A może uległ jakimś naciskom politycznym? Wszak wielu ekspertów twierdziło, że np. Bronstein miał wygrany mecz z Botwinnikiem w 1951 roku, gdy tymczasem "kazano" mu zapomnieć o zwycięstwie, bowiem w walce z zagranicznymi konkurentami (Reshevsky, Najdorf) lepiej prezentował się Michaił Moisiejewicz.
     Najbardziej prawdopodobnie brzmiąca odpowiedź to: Geller zremisował ostatnią partię z Petrosjanem, gdyż jeszcze przed turniejem dwójka ta oraz Keres uzgodnili niepisany "remisowy kontrakt": turniej jest długi, warunki klimatyczne trudne, a Fischer bardzo niebezpieczny, dlatego remisujemy ze sobą wszystkie partie, rezerwując siły na walkę z pozostałymi konkurentami.
     Plan się powiódł, ale dotrzymując danego słowa, Geller wyeliminował sam siebie. Drugiej takiej szansy od losu nie otrzymał już nigdy.

Tagi: Jefim Geller

Podobne wpisy:

Nie możesz komentować tego wpisu