ID #1507

ARCYMISTRZ Z LUBLINA

- Aha - powie zaznajomiony z literaturą czytelnik po przeczytaniu tytułu - pewnie znowu będzie coś o Cukiertorcie... Otóż nie, nie zamierzam dziś pisać ani o moim ulubionym Janie Hermanie Zukertorcie, ani nawet o Grzegorzu Gajewskim, też mającym wiele wspólnego z miastem nad Bystrzycą. Chciałbym przypomnieć sylwetkę Georgija Lewenfisza (1889 - 1961), drugiego (po Botwinniku) posiadacza tytułu arcymistrza ZSRR, dwukrotnego mistrza kraju (1935, 1937), autora wielu dzieł szachowych. Niewiele osób pamięta, że Lewenfisz urodził się na ziemiach polskich (w ówczesnym zaborze rosyjskim) i mieszkał tu aż do osiągnięcia pełnoletniości.

Przez długi czas o młodości Lewenfisza było wiadomo bardzo mało. Zadbał o to sam bohater, "poprawiając" niektóre elementy swojej biografii. W roku 1950 pisał on tak:

Urodziłem się w 1889 r. w Lublinie, w owym czasie mieście gubernialnym Priwislinskiego Kraju. Mój ojciec był nauczycielem w gimnazjum. Został skierowany do pracy w Polsce, bo wszystkie szkoły były tam rosyjskie. Moja matka była Polką i też nauczycielką.


Aleksander Konstantinopolski (wieloletni sekundant Bronsteina) w artykule "Lewenfisz - szachista i człowiek" (tygodnik "64" w 1989 r.) ujął rzecz inaczej:

Grigorij Jakowlewicz Lewenfisz urodził się 9 marca 1889 roku w Polsce, wchodzącej wówczas w skład Rosji. Jego lata gimnazjalne przeszły w Lublinie.


Przy "Polsce", być może dlatego by nie wdawać się w detale, obstaje również autorytatywny słownik encyklopedyczny "Szachy" pod redakcją A. Karpowa (Moskwa 1990). "Bomba wybuchła", gdy w miesięczniku "Szachmatnyj Pieterburg" (nr 2/2002, str. 46-51) ukazał się artykuł Aleksandra Kentlera "Ten sam Lewenfisz". Rosyjski historyk szachów wydrukował tam, wyciągnięty z domowego archiwum arcymistrza, poniższy akt urodzenia:

Działo się to w mieście Piotrkowie piętnastego (dwudziestego siódmego) marca 1889 roku o godzinie 10 rano. Zgłosił się Jakow Lewenfisz, handlowiec, w wieku lat trzydzieści osiem, w mieście Piotrkowie mieszkający, w towarzystwie Lejzora Rozenbluma, pisarza w synagodze, w wieku lat trzydzieści pięć, i Gerszlika Najmarka, w wieku lat dwadzieścia sześć, obu mieszkających w Piotrkowie, i przedstawił nam niemowlę płci męskiej oświadczając, iż urodziło się ono w mieście Piotrkowie siódmego (dziewiętnastego) marca 1889 roku o godzinie szóstej rano jego ślubnej żonie Gołdzie z domu Finkelsztajn, mającej lat dwadzieścia trzy. Niemowlęciu nadano imię Gerszlik (pisownia polska to Herszlik - przyp. aut.). Akt ten został przeczytany przedstawiającemu i obecnym oraz podpisany przez nas i przez nich, z wyjątkiem ojca, bo jest niepiśmienny. (Podpisali) Gerszlik Najmark, Lejzor Rozenblum, urzędnik Stanu Obywatelskiego Prezydent Timiriew.


Dalej autor pisał, iż we wczesnym dzieciństwie Lewenfisz wraz z matką znalazł się w Lublinie, gdzie w wieku lat siedmiu wstąpił do miejscowego gimnazjum męskiego, kończąc pełny kurs w 1906 roku. W tym miejscu mogę podać treść dokumentu nigdy dotąd nie publikowanego, a mianowicie wypis z akt Gimnazjum Męskiego Lubelskiego (odkrycia w zbiorach Archiwum Państwowego w Lublinie dokonał dr Cezary W. Domański, dobrze znany jako współautor biografii Pierwszego Arcymistrza z Lublina):

Herszlik Jakowlewicz Lewenfisz.
Mieszczanin, Żyd, (wyznanie) judaistyczne, urodzony 7 marca 1889, postąpił w gimnazjum w 1897 roku.
Mieszka z matką.
Miasto Lublin, Krakowskie Przedmieście, dom Pliszczyńskiego, mieszkania 6. Ojciec, Jakub Aronowicz Lewenfisz, kupiec, zamieszkały w Piotrkowie.


     Warto dodać, że gmach, w którym mieściło się ówczesne Gimnazjum Męskie (jedyne w mieście), zachował się do dziś (kiedyś ulica Namiestnikowska, obecnie Narutowicza 12); mieści się w nim Wydział Pedagogiki i Psychologii Uniwersytetu Marii Curie - Skłodowskiej.

Gimnazjum przy ul. Namiestnikowskiej

Gimnazjum Męskie przy ul. Namiestnikowskiej, widok z początku XX. wieku.
(nadesłał dr Cezary W. Domański)

Namiestnikowska, dziś Narutowicza Lublin

Ul. Namiestnikowska w Lublinie;
rycina z drugiej połowy XIX w.
Po prawej stronie kościół Powizytkowski.

     W 1907 roku Herszlik Lewenfisz, gimnazjalista bardzo dobry, choć może nie wybitny, udał się na studia do stołecznego Petersburga i tam na wszelki wypadek zdał egzaminy wstępne do trzech (!) wyższych uczelni, obierając na koniec wydział chemiczny Instytutu Technologicznego. Zaznajomiony z szachami jeszcze w dzieciństwie, szybko zyskał reputację najsilniejszego gracza swej uczelni i jednego z najlepszych w całym Petersburgu. Uznanie międzynarodowe zyskał po turnieju w Karlsbadzie (1911), gdzie zajął 14-16 miejsce na 26 uczestników. Grał na Wszechrosyjskich Turniejach Szachowych Wilno 1912 oraz Petersburg 1913/14, mając okazję do zmierzenia się z rodakami reprezentującymi Warszawę i Łódź: Rubinsteinem, Flambergiem i Salwe.

 
G. Lewenfisz - A. Flamberg [C77]
Wilno (r. 20), 14.09.1912

1.e4 e5 2.Sf3 Sc6 3.Gb5 a6 4.Ga4 Sf6 5.He2 (Wariant ten zaproponował w 1867 r. angielski gracz Robert Bownas Wormald, żyjący w latach 1834-1876.) 5...b5 6.Gb3 Gc5 7.a4 Wb8 (Inne możliwości to 7...b4 8.Gxf7+ Kxf7 9.Hc4+ itd. oraz 7...Gb7.) 8.axb5 axb5 9.Sc3 0-0! 10.d3 [Albo 10.Sxb5 d5 i dalej:
A) 11.exd5 e4 12.Sg5 Wxb5 (12...Sb4) 13.Hxb5 Gxf2+ 14.Kxf2 Sg4+ 15.Ke1 Hxg5 16.Hxc6 Se5 17.Hxc7 Hxg2 18.Hxe5 Hxh1+ i remis wiecznym szachem; Sűchting - Johner, Wiedeń 1908. IM Richard Forster (Szwajcaria) zauważa, że grę czarnych można poważnie wzmocnić, np. 12...Sb4 albo 12...Se5;
B) 11.Sc3 Gg4 12.Gxd5 Sd4 13.Hd3 Gxf3 14.gxf3 Sh5 z silnym atakiem czarnych.
W rozegranej w czerwcu 1912 roku (czyli - wcześniej!) partii Ałapin - Leonhardt w Bad Pistyan było przestawienie posunięć, ale po ruchach 10.Sd5 d6 11.d3 Gg4 12.Gg5 powstała identyczna pozycja, jak w rozpatrywanej partii w Wilnie.]
10...d6 11.Gg5 Gg4 12.Sd5 Sd4?

Lewenfisz-Flamberg

13.Sxd4!
W partii Ałapin - Leonhardt było zamiast tego 13.Gxf6.

Alapin-Leonhardt

(diagram analityczny)

13...Wa8!! ("Problemowy ruch" - pochwalił Georg Marco, analizując przebieg partii na łamach "Wiener Schachzeitung" 1912, nr 11/12, str. 373-374; po prostodusznym zbiciu gońca 13...gxf6? następuje ofiara hetmana 14.Sxd4! Gxe2 15.Sc6 Wa8 16.Kxe2 Wxa1 17.Wxa1 ze spektakularnym zwycięstwem białych, gdyż czarny hetman ginie we własnym obozie.) 14.Hd1 Wxa1 15.Hxa1 Sxb3 16.cxb3 gxf6 17.b4 c6 18.bxc5 cxd5 19.cxd6 Hxd6 i czarne stoją lepiej. Prawdopodobnie po zakończeniu partii Ałapin odkrył, że przestawienie posunięć rehabilituje jego pomysł.
13...Gxe2 (13...Wa8? 14.Wxa8 Hxa8 15.Sxf6++-.) 14.Gxf6 Wa8 (14...gxf6 15.Sc6 Wa8 16.Kxe2 Wxa1 17.Wxa1+-; 14...Hd7 15.Sf5+-.)
15.Kxe2 Hb8 (15...Wxa1 16.Wxa1+-.) 16.Sc6 Hb7 17.Sde7+ (W rubryce w piśmie "Vorwärts" z 21.09.1912 Ałapin podawał kolejność posunięć 17.Gg5 Wxa1 18.Wxa1 Kh8 19.Sde7 f6 20.Ge3 Gxe3 21.fxe3 g6 itd. i twierdził, że opublikował analizę pozycji w jakimś piśmie rosyjskim, nie określając jego tytułu. Kolejność ruchów nie jest bez znaczenia, gdyż szybciej wygrywa - jak podaje R. Forster - 19.Ge7!)
17...Kh8 18.Gg5 Wxa1 19.Wxa1 f6 20.Ge3 Gxe3 21.fxe3 g6 (Po 21...Wa8 wygrywa spektakularne 22.Wa7 Wxa7 23.Sd8; Ałapin.) 22.Gd5 Hb6 23.b4

Lewenfisz-Flamberg

(Reszta, jak pisze R. Forster, jest kwestią techniki. Niewątpliwie Lewenfisz znał analizy Ałapina, a pytanie brzmi, czy Flamberg też je znał, lecz inaczej oceniał powstającą pozycję, czy też zagrał modny wariant bez znajomości najnowszych publikacji.) 23...f5 24.g3 f4 25.gxf4 exf4 26.d4 fxe3 27.Kxe3 Kg7 28.Ge6 We8 29.Gd7 Wxe7 30.Sxe7 c5 31.Sc6 cxd4+ 32.Sxd4 Kh6 33.Gxb5 Hd8 34.Ge2 d5 35.b5 He7 36.Gf3 Hc5 37.Wd1 dxe4 38.Gxe4 Kg5 39.Wb1 Ha3+ 40.Kd2 Hd6 41.Kd3 Hb6 42.c4 Kg4 43.Sc6 Kf4 44.Wf1+ Kg4 45.Wf3 Hc5 46.h3+ Kh4 47.Gd5 g5 48.Se5 Hg1 49.Sd7 Ha7 50.Wf7 h5 51.b6 Ha3+ 52.Ke4 Hxh3 53.b7 Hg2+ 54.Ke5 Hg3+ 55.Kf6 1-0
(wykorzystałem analizy mm Richarda Forstera z miesięcznika "Schach" nr 4/2003 i mm Andrzeja Adamskiego).

     Zakochany w uroczej, dobrze urodzonej i zamożnej Elenie Grebienszczykowej, 30 stycznia 1913 roku student Gerszlik (używający też imienia Genrich) Lewenfisz ochrzcił się w cerkwi Kniaź-Władymirskiej w Petersburgu, otrzymując przy tym imię Grigorij. Dwa tygodnie później w tej samej cerkwi odbył się ślub Grigorija Jakowlewicza z Eleną Wasiljewną Grebienszczykową.
     Zakończywszy studia w 1917 roku, Lewenfisz łączył pracę w zawodzie inżyniera chemika z karierą sportową. Zdobywał medale na czempionatach ZSRR, uczestniczył w mistrzostwach Leningradu i sławnych turniejach międzynarodowych w Moskwie. W 1937 roku, po dwóch kolejnych zwycięstwach w mistrzostwach kraju, został wyzwany na mecz przez Botwinnika, który w tych turniejach nie uczestniczył, ale zamierzał pokazać starszemu o 20 lat konkurentowi, gdzie jest jego miejsce. Wbrew powszechnym oczekiwaniom Lewenfisz nie uląkł się sławy triumfatora z Nottingham 1936 (1-2. Botwinnik i Capablanca - po 10 z 14, 3-5. Reshevsky, Fine, Euwe - po 9,5, 6. Alechin 9 p. itd.) i po świetnym finiszu (3/4) zremisował mecz złożony z 13 partii, przy zaledwie trzech remisach. Był to punkt kulminacyjny szachowej kariery Lewenfisza, nagrodzony przez kierownictwo sportu radzieckiego tytułem arcymistrza. Botwinnik łatwo odkrył powód swego niepowodzenia: "...mojemu partnerowi pomagała cała brygada".
     Równolegle Lewenfisz rozwinął dużą aktywność jako dziennikarz i pisarz szachowy. Spod jego pióra wyszła "Pierwsza książka szachisty" (1925), "Mecz Alechin - Capablanca" (1928, współautor P. Romanowski) oraz kilka innych. Redagował wydawnictwo "Współczesny debiut szachowy" - z powodu wojny ukazał się tylko 1. tom w roku 1940. Trzy wydania (ostatnie w 1986 r.) odnotowała książka "Teoria końcówek szachowych" napisana wspólnie przez Lewenfisza i Smysłowa; w epoce przed Dworeckim i przed inwazją komputerów do świata szachów wiele osób uważało ten podręcznik za najlepszy w swej kategorii dla graczy pretendujących do mistrzowskiego poziomu gry.

Lewenfisz

     Był Lewenfisz człowiekiem dalekim od banału. Ulubieniec pań, w związek małżeński wstępował pięć razy, a ostatnie jego dziecko urodziło się krótko przed śmiercią arcymistrza. Urodzony na głębokiej prowincji Cesarstwa Rosyjskiego, typowy "selfmade man", przełamując narodowościowe i religijne uprzedzenia uzyskał awans społeczny, wnosząc do swego środowiska urok zapomnianych walorów towarzyskich: ogładę, uprzejmość, znajomość języków obcych i wszechstronną erudycję. Jednocześnie był niesłychanie wrażliwy na punkcie własnej pozycji w świecie szachowym i w razie "niezasłużonej porażki" w partii turniejowej potrafił zrzucać bierki z szachownicy i zrywać wszelkie kontakty towarzyskie z "winowajcą".
     Pisarz Jerzy Putrament, prezes Polskiego Związku Szachowego w latach 1963 - 1973, w swej książce "Pół wieku" odnotował, że "arcymistrz Lewenfisz był jedynym znanym mu obywatelem Kraju Rad, który usiłował grać w brydża" (informacja pochodzi od dr Cezarego W. Domańskiego). Przez wiele dekad, w obliczu stalinowskich czystek, był zmuszony maskować swoje pochodzenie i unikać wszelkich kontaktów z rodziną zamieszkałą w Polsce. Mimo całkowitej lojalności wobec przybranej ojczyzny i wielkich zasług na różnych polach, a przypuszczalnie również mimo legitymacji członka partii, został zaliczony do kategorii "niewyjezdnych" i tylko raz po 1917 roku zdołał odwiedzić kraj na zachodzie Europy. Książka z partiami i wspomnieniami Lewenfisza ukazała się w Moskwie dopiero po sześciu latach od śmierci autora - czyjeś niewidzialne ręce wciąż wstrzymywały druk. "Nie został mistrzem świata, nie był nigdy nawet pretendentem do tego tytułu, ale bez Lewenfisza i bez całego pokolenia kierowanego przez P. Romanowskiego nie byłoby prawdopodobnie sukcesów radzieckiej szkoły szachowej" - napisał w szkicu "Z pokolenia pierwszych" (tygodnik "64" ) historyk szachów N. Borysow. A my możemy dodać: nie byłoby tych sukcesów bez naszego rodaka urodzonego w Piotrkowie Trybunalskim i wyedukowanego w Lublinie!

 
B. Werlinski - G. Lewenfisz [C84]
III Mistrzostwa ZSRR
Moskwa 1924 (r. 15)

1.e4 e5 2.Sf3 Sc6 3.Gb5 a6 4.Ga4 Sf6 5.Sc3 Ge7 6.0-0 b5 7.Gb3 d6 8.d3 0-0 9.Sd5 Sa5 10.Sxe7+ Hxe7 11.Se1 Sxb3 12.axb3 Sd7 13.f4 f5 14.exf5 Wxf5 15.Sf3 (15.fxe5 Wxf1+ 16.Kxf1 Sxe5 z lepszą grą czarnych.) 15...Gb7 16.Gd2 (16.fxe5 Sxe5 17.Sxe5 Wxe5 z groźbą We2.) 16...exf4 17.Sd4 Wg5 18.Sf3 Wg4 19.h3

Werlinski-Lewenfisz

19...Wxg2+!! 20.Kxg2 Hg5+ 21.Kh1 Se5 (Również po 21...Hg3 22.d4 Hxh3+ 23.Kg1 Hg3+ 24.Kh1 Wf8 w związku z groźbą Wf8-f6-h6 sytuacja białych jest nie do pozazdroszczenia.) 22.He2 Hg3 23.Hg2 Sxf3 24.Gc3

Werlinski-Lewenfisz

24...Sd4! 25.Hxb7 Hxh3+ 26.Kg1 Se2+ 27.Kf2 He3+ 28.Ke1 Sxc3 mat (0-1).
Partia otrzymała 1. nagrodę za piękność.

 
G. Lewenfisz - I. Kan,I [D66]
IX Mistrzostwa ZSRR
Leningrad 1934

1.d4 d5 2.c4 e6 3.Sc3 Sf6 4.Gg5 Ge7 5.e3 Sbd7 6.Sf3 0-0 7.Wc1 c6 8.Gd3 dxc4 9.Gxc4 a6 10.a4 b5 11.Gd3 Gb7 12.0-0 b4 13.Se4! Sxe4 14.Gxe7 Hxe7 15.Gxe4 Wac8 16.Sd2! e5 17.Hc2 Sf6 18.Gf3 Wfd8 19.dxe5 Hxe5 20.Sc4 Hc5! 21.e4 Wd4 22.e5 Se8 23.Wfe1 Wcd8! 24.e6 fxe6 25.Wxe6 Sc7 26.We5 Sd5! 27.h3 Wf4 28.b3 Wdf8 29.Hd2 h6 30.Wce1 Wd4 31.Hc2 Wdf4 32.Hg6 W4f6 33.Hh5 Hd4! 34.We8 Sf4 35.Wxf8+ Wxf8 36.He5! Hc3! 37.Sd6![37.Hxc3 bxc3 38.Wc1 (38.Sd6 Sd3! 39.We2 Sb4 40.Sxb7 c2 41.We1 Sd3 itd.) 38...Sxh3+ 39.Kf1 Sg5 40.Ge2 Se4 i czarne stoją lepiej; Ftacnik.]

Lewenfisz-Kan

Biorąc pod ostrzał nie tylko gońca, lecz również pole f7.
37...Sxh3+ (Słabsze 37...Gc8 38.Sxc8 Wxc8 39.We3 Hc1+ 40.Kh2 Wf8 41.Ge4.) 38.Kh2 Sg5! 39.Gg4! (39.Sxb7? Wxf3! 40.Hxc3 Wxc3.) 39...Hxe5+ [39...Ga8 40.f4! Wxf4 41.He8+ Kh7 (41...Wf8 42.Hxf8+ Kxf8 43.We8#) 42.Gf5+ +-.] 40.Wxe5 Ga8 41.f4! Wxf4 [41...Sf7 42.Ge6+-; 41...Sh7 42.Ge6+ Kh8 43.Sf7+ Kg8 44.Sxh6+ Kh8 45.Sf7+ Kg8 46.Wh5!+-] 42.Gf5!

Lewenfisz-Kan

42...Wxf5? [Lewenfisz uważał, że przegrywa również 42...g6 43.We8+ Kg7 44.Wxa8 gxf5 45.Wxa6 c5 46.a5 Se4 47.Wa7+ Kf6 48.Se8+ Ke6 (trzeba sprawdzić, czy po 48...Ke5 49.a6 Wf2 50.We7+ Kd4 51.a7 Wa2 52.Sc7 Kc3 53.a8H Wxa8 54.Sxa8 Kxb3 55.g4 wynik byłby inny niż w partii) 49.a6 Wf1 (49...Wf2 50.Wg7 Wa2 51.a7 Ke5 52.We7+ Kf4 53.Sc7+-) 50.Wh7 Wa1 51.a7 Ke5 52.We7+ Kf4 53.Sc7 Sf2 (tworząc groźby matowe, ale...) 54.Sd5+! Kg5 55.Wg7+ ("złapał Kozak Tatarzyna...") 55...Kh5 56.Sf6+ Kh4 57.g3 mat.] 43.Sxf5 Kf7 44.Sd6+ 1-0.

 
W. Ałatorcew - G. Lewenfisz [E11]
X Mistrzostwa ZSRR
Tbilisi 1937

1.d4 Sf6 2.c4 e6 3.g3 Gb4+ 4.Gd2 Gxd2+ 5.Sxd2 Sc6 6.Sgf3 d6 7.Gg2 e5 8.d5 Se7 9.0-0 0-0 10.e4 Sd7 11.Se1 f5 12.Sd3 f4 13.gxf4 exf4 14.Sf3 Sg6 15.Wc1 He7 16.We1 Sde5 17.Sfxe5 Sxe5 18.f3 b6 19.Sxe5 Hxe5

Alatorcew-Lewenfisz

20.Hd2 Gd7 21.Hc3 Wfe8 22.Hxe5 Wxe5 23.a3 a5 24.b3 Kf7 25.Kf2 Kf6 26.Ke2 Wh5 27.Wh1 Ke5 28.Kd3 h6 29.h3 Wg5 30.Wh2 Wg3 31.h4 Wg8 32.Ke2 g5 33.hxg5 hxg5 34.Kf2 g4 35.Wh5+ (35.Wh7 gxf3 36.Gxf3 Gg4 37.Gxg4 W8xg4 38.We7+ Kd4.) 35...Kd4 36.Wd1+ Kc3 37.Wh7 gxf3 38.Gf1 Kc2

Alatorcew-Lewenfisz

39.Wd3 (39.We1 Kxb3 40.Wxd7 Wh8 41.We3+ Kc2 42.Wxf3 Wh2+ -+.) 39...Gh3 40.Wxf3 Wxf3+ 41.Kxf3 Gxf1 42.Wxc7 Wf8 43.Wc6 Kd3 44.Wxd6 Ge2+ 45.Kf2 f3 46.Wh6 Wg8 47.Wh2 Kxe4 48.Wh4+ Kd3 49.Wh2 Wg6 0-1.

 
M. Botwinnik - G. Lewenfisz [D94]
Moskwa 1937, (m. 2)

Gdy w pierwszej partii meczu grający białymi Lewenfisz przegrał po ciężkim boju, stanęło przed nim zadanie uniknięcia dalszych strat.
1.d4 d5 2.c4 c6 3.Sc3 Sf6 4.e3 g6 5.Sf3 Gg7 6.Gd3 0-0 7.0-0 e6 8.b3 Sbd7 9.He2 We8 10.Gb2 b6 11.Wad1 Gb7 12.Se5 Sxe5 13.dxe5 Sd7 14.f4 He7 15.cxd5 exd5 16.e4 d4 17.Sb1 c5 18.Sd2 g5 19.g3 gxf4 20.gxf4 Kh8 21.Sc4 Wg8 22.Kh1 f6 23.Sd6

Botwinnik-Lewenfisz

23...fxe5 24.Sxb7 exf4 (Lepsze niż 24...Wgb8 25.Gc4 Wxb7 26.Gd5.) 25.e5 (Białe muszą martwić się o los skoczka b7.) 25...Gxe5 26.b4 Sf6 27.Hf3 Sg4 28.Wd2 (Grozi 28...Se3 oraz 28...Sxh2!) 28...Wab8 29.Ge4 d3 (Czarny skoczek zmierza na e5.) 30.Hxd3 (Wzmocnienia można poszukiwać w wariancie 30.h3 Se3 31.Gxe5+ Hxe5 32.Hxf4 Hxf4 33.Wxf4.) 30...Wxb7 31.Gxb7 Hxb7+ 32.Hf3 Hxf3+ 33.Wxf3 Gxb2 34.Wxb2 Se5

Botwinnik-Lewenfisz

Czyżby Lewenfisz, grając 29...d3, przewidział to wszystko? Bić pionka f4 nie wolno z powodu "wideł" na d3. 35.Wf1 Sd3 36.Wg2 (Po tym ruchu białe forsownie przegrywają. Pytanie, czy był jakiś ratujący plan.) 36...c4 37.Wc2 b5 38.a3 f3! 39.Wd2 (Botwinnik nie chce się męczyć w beznadziejnej końcówce powstającej po 39.Wxf3 Se1 40.Wff2 Sxc2 41.Wxc2.) 39...Wg2! 40.Wxg2 (Wieża nie może odejść z 2. linii z powodu szacha skoczkiem na f2.) 40...fxg2+ 41.Kxg2 c3 42.Kf3 (Po 42.Wf8+ Kg7 43.Wc8 znowu o zwycięstwie rozstrzyga heroiczny skoczek: 43...c2! 44.Wxc2 Se1+.) 42...c2 0-1.

© Tomasz Lissowski 2009
Artykuł ukazał się w nr 2/2009 miesięcznika "MAT".

Tagi: Grigorij Jakowlewicz Lewenfisz

Podobne wpisy:

Nie możesz komentować tego wpisu