ID #1471

TŁUMACZ JANA KOCHANOWSKIEGO

    Niemiecki historyk szachów p. Egbert Meissenburg obchodzi w tym roku swoje siedemdziesięciolecie. Z tej okazji jego przyjaciele postanowili wydać książkę poświęconą osobie Jubilata. Na to obszerne dzieło, liczące ponad 300 stron, złożyły się artykuły dotyczące historii szachów - po części nawiązujące do osoby i dorobku literackiego p. Meissenburga.
Polskę reprezentują we wspomnianym wydawnictwie p. Maria Łuczak, kustosz Muzeum w Kórniku oraz niżej podpisany, z tekstem opisującym dokonania pastora Arthura Rhode.
        Tomasz Lissowski


     Pana Egberta Meissenburga poznałem 5 lat temu podczas I Kongresu Historyków Szachowych w Kórniku. Zagraniczni uczestnicy byli zakwaterowani w małym hoteliku "A...", ładnym i na oko przytulnym, lecz położonym nieco zbyt blisko ruchliwej linii kolejowej Poznań - Wrocław; momentami gości mieli wrażenie, że rozpędzony pociąg wjeżdża im wprost do pokoju.
     Wieczorem w przeddzień otwarcia Kongresu w "A..." odbyła się nieoficjalna kolacja. Wtedy właśnie zobaczyłem po raz pierwszy pana Meissenburga. Jego nazwisko nie było mi obce; miałem w swoim zbiorze kilka jego artykułów - oczywiście tylko ułamek całego dorobku. Pamiętam też, że tamtego wieczoru toczyły się jakieś gorące dyskusje, w których wiodącą rolę odgrywał profesor Nathan Divinsky z Kanady.

Egbert Meissenburg

Kórnik 2002; p. Egbert Meissenburg widoczny pośrodku sali (w ciemniej marynarce, okularach i niebieskim krawacie).

     Minęło 5 lat i oto znów Egbert Meissenburg uczestniczył w spotkaniu w Kórniku. Tym razem byliśmy dla siebie mniej anonimowi, ponieważ miałem okazję poznać jego znakomite opracowanie poświęcone poematowi "Szachy" Jana Kochanowskiego.
     Być może pan Meissenburg i ja nie zawsze mamy identyczne poglądy we wszystkich kwestiach szachowych, co w końcu nie powinno dziwić, gdyż należymy do różnych generacji i mamy całkowicie odmienne doświadczenia życiowe. Zawsze jednak imponowała mi jego siła moralna oraz autentyczna, wielka miłość do szachów. Gdy więc dowiedziałem się, że powstaje książka mająca uczcić jubileusz siedemdziesięciolecia Egberta Meissenburga, bez wahania przyjąłem zaproszenie do udziału w tej inicjatywie.
     Szachista, którego mało znaną dziś sylwetkę chciałbym w skrócie przedstawić, ma ścisły związek z "trójkątem": Niemcy - Polska - E. Meissenburg. Badacz dziejów szachowych w Poznaniu nazwał go człowiekiem "oryginalnym i wyróżniającym się pod wieloma względami". Inny autor użył określenia: "niewątpliwie jedna z najbarwniejszych i najsympatyczniejszych postaci początków XX wieku spośród mniejszości niemieckiej w Wielkopolsce".
     Pastor Arthur Rhode, bo o nim jest mowa, należał do ważniejszych postaci w środowisku wielkopolskich ewangelików XX wieku. Urodził się 13 grudnia 1868 roku w Podzamczu nad Prosną w rodzinie komisarza policji. Studia teologiczne odbył we Wrocławiu, a następnie był pastorem w Odolanowie i Ostrzeszowie. W 1920 roku przeniósł się do Poznania, gdzie pełnił funkcję superintendenta okręgu kościelnego. Opublikował kilka cennych prac z historii kościoła ewangelickiego na ziemiach polskich. W latach 1929-1933 zasiadał w Radzie Miejskiej Poznania, będąc jednym z dwóch przedstawicieli mniejszości niemieckiej.
     Od lat studenckich A. Rhode (rówieśnik Emanuela Laskera!) był pasjonatem szachów. Członek Poznańskiego Klubu Szachistów do 1939 roku, jedenastokrotnie uczestniczył w mistrzostwach Poznania, trzy razy był mistrzem miasta (ostatni raz - w 1931 roku), często reprezentował klub w rozgrywkach drużynowych, między innymi w meczach z wrocławskim klubem "Morphy" (1927 i 1929). Uchodził za najlepszego w Poznaniu teoretyka. Komentowane przez niego partie wielokrotnie ukazywały się w kąciku szachowym "Dziennika Poznańskiego".
     We wrześniu 1939 roku Arthur Rhode został internowany przez władze polskie. Później powrócił do Poznania i pełnił funkcje kościelne aż do 1942 roku. Opuścił Poznań w styczniu 1945 roku i osiedlił się w zachodniej części Niemiec. Do późnego wieku kontynuował pracę pisarską i grę w szachy - podobno w 85 roku życia wygrał mistrzostwa Osnabrűck! Zmarł w 1967 roku w Woltorf (Dolna Saksonia) w otoczeniu dzieci i wnuków.
     Wspomniałem już, że obchodzący jubileusz Egbert Meissenburg opublikował niemiecką wersję poematu "Szachy" Jana Kochanowskiego, dołączając do niego własne opracowanie, niezwykle interesujące i oparte na głębokiej znajomości wielu źródeł. Autorem tłumaczenia, które ukazało się po raz pierwszy w numerze lutowym 1931 "Deutsche Schachzeitung", był szachowy erudyta, Niemiec świetnie władający polskim językiem, w zaciszu domowym - również poeta, autor zręcznych sonetów sławiących piękno pogranicza śląsko - wielkopolskiego, jednym słowem pastor Rhode. Warto dodać, że jego koledzy z Poznańskiego Klubu Szachistów natychmiast docenili zasługę Superintendenta dla polskiej literatury i 20 marca 1931 roku Klub nadał mu godność członka honorowego klubu. W okresie do 1939 roku zaledwie cztery osoby doczekały się podobnego wyróżnienia (dr Ludwig Kantorowicz, inż. Witold Weichmann, Leon Grzegorzewski i Arthur Rhode).
     Ze zbioru kilkudziesięciu znanych mi partii pastora Rhode wybrałem kilka najciekawszych.

 
A. Rhode - G. Schlossarek [C11]
korespondencyjna 1892

1.e4 e6 2.d4 d5 3.Sc3 Sf6 4.e5 Sfd7 5.f4 c5 6.dxc5 Sxc5 7.Ge3 Sc6 8.Sf3 Gd7 9.g3 a6 10.a3 f5 11.exf6 Hxf6 12.Sd4 b5 13.b4 Sb7 14.Gg2 Wc8 15.Hd3 Sd6 16.0-0

Rhode-Schlossarek

16...Ge7 [Po spokojnym 16...Sc4 (wisi biała figura) czarne stoją zadowalająco - T. L.] 17.f5 (Rozstrzygające! - A. R.) 17...exf5 18.Sxd5 Hf7 19.Sb6 Se5 20.He2 Wb8 21.Sxd7 Sxd7 22.Gf4 Wb6 23.Gxd6 Wxd6 24.Sxf5 i czarne poddały się (1-0).
Komentarz: A. Rhode, rubryka szachowa nr 74 z "Breslauer Zeitung" 1892, Biblioteka Uniwersytetu Wrocławskiego, sygn. 1096585 III.

A. Rhode - A. Wojciechowski [C25]
Poznań 1931

1.e4 e5 2.Sc3 Sc6 3.f4 Gc5 4.fxe5 Gxg1 5.Wxg1 Hh4+ 6.g3 Hxh2 7.Wg2 Hh1 8.d4 b6 9.Ge3 f6 10.Hg4 g6 11.Sd5 d6 12.e6 Kd8 13.Wf2 f5 14.Hg5+ Sge7 15.0-0-0 Hxe4

Rhode-Wojciechowski

16.Gg2 Hxe6 17.Sxe7 Sxe7 18.Gxa8 h6 19.Hf4 c6 20.Gd2 g5 21.Hf3 Kd7 22.Gxc6+ Sxc6 23.d5 1-0
("Dziennik Poznański", 23.06.1931).

 
R. Tylkowski - A. Rhode [C65]
Poznań, 16.06.1931
Turniej czterech

1.e4 e5 2.Sf3 Sc6 3.Gb5 Sf6 4.0-0 d6 5.We1 Ge7 6.d4 exd4 7.Sxd4 Gd7 8.Sxc6 Gxc6 9.Gd3 0-0 10.Sc3 Sd7 11.f4 (Wskutek tego posunięcia otrzymują czarne w późniejszej grze większość pionków po stronie hetmańskiej. Lepsze było 11.Gd2 i zdublowanie Wież na linji "e".) 11...Gf6 12.Gd2 We8 13.Hf3 (Lepsze było 13.Hg4, gdyż teraz jest pionek e4 skrępowany.) 13...g6 14.We2 Gg7 15.Wf1 f5 16.Gc4+ Kh8 17.Gd5 Gxd5 18.Sxd5 (Gdyby nastąpiło 18.exd5, wówczas byłyby pozycje wyrównane - jednakże białe spodziewają się ataku.) 18...c6 19.Sc3 Hf6 (Ażeby Wieżę hetmańską uwolnić, nie chcą czarne bić na e4, a temsamem nie chcą pozwolić Skoczkowi białemu na zajęcie miejsca lepszego.) 20.Kh1 Sc5 (Zmusza do bicia na f5.) 21.exf5 gxf5 22.Wfe1 Hf7 23.a3 d5 24.Wxe8+ Wxe8

Tylkowski-Rhode

25.g4 (Błąd decydujący, wskazane było 25.Wxe8+ Hxe8 26.h3 i czarne mają korzystniejszą końcówkę, ale do wygrania jeszcze daleko.) 25...d4 (Można było również od razu grać 25...Wxe1+ 26.Gxe1 He6.) 26.Sd1 (Jeżeli teraz 26.Wxe8+ Hxe8 27.Sd1, to czarne również zdobędą pionka przez 27...He4 28.Hxe4 Sxe4 29.Ge1 fxg4.) 26...Wxe1+ 27.Gxe1 He6 28.Gg3 fxg4 29.Hg2 (Wymiana Hetmanów jest nieunikniona, gdyż grozi utrata pionka c2.) 29...He4 30.Hxe4 Sxe4 31.Kg2 Kg8 32.Sf2 Sxf2 33.Gxf2 Kf7 34.Kg3 h5 35.f5 (Jedynie przyspiesza utratę, gdyż pionka zdobywają czarne w każdym razie.) 35...Ge5+ 36.Kh4 Kf6 37.Kxh5 Kxf5 38.Gg3 (Jeśli 38.Gg1, to nastąpi 38...Kf4 i Kf3 i zdobywa Giermka.) 38...Gxg3 39.hxg3 c5 40.b3 b5 0-1 ("Dziennik Poznański" 3.07.1931).

     Arthur Rhode reprezentował Poznań w drużynowych mistrzostwach Polski w Królewskiej Hucie 1929 i w Katowicach 1934. Spotkanie z rejentem Ignacym Popielem (Lwów) było rewanżem za ich partię rozegraną w 1889 roku podczas VI Kongresu Niemieckiego Związku Szachowego we Wrocławiu - 45 lat wcześniej!

 
I. Popiel - A. Rhode [D02]
Katowice 1934
II Drużynowe Mistrzostwa Polski

1.d4 d5 2.Sf3 c5 (Wedle starych klasycznych wzorów.) 3.dxc5 e6 4.e4! Gxc5 5.exd5 exd5 6.Sc3 Ge6 7.Gd3 Sf6 8.0-0 0-0 (Czarne mają wprawdzie izolowanego piona d5, ale w rozwoju nie pozostają w tyle za białemi.) 9.Gg5 Sbd7 10.Hd2 Wc8 11.a3 a6 12.Wad1 Hc7 13.Se2 Wfd8 14.Hc1 Ge7 15.Sed4 Sf8 16.Wfe1 Gg4 17.h3 Gxf3 18.Sxf3 Se6 19.Gf5! Sxg5 20.Sxg5 Wb8 21.He3 We8

Popiel-Rhode

22.Ge6! Wf8(Jeśli 22...fxe6?? 23.Hxe6+ Kh8 24.Sf7+ Kg8 25.Sh6+ Kh8 26.Hg8+ Wxg8 27.Sf7 ze znanym matem. W Polsce mat uduszony nosi nazwę mata Beniowskiego; patrz diagram - T. L.)

Popiel-Rhode

23.Gf5 Gc5 24.Hd2 h6 25.Sf3 Wfe8 26.b4 Gd6 27.Hd4 Wbd8! 28.g4 Se4 29.Kg2 Hxc2 (Czarne obroniły się świetnie i uzyskały nawet lepszą pozycję, popełniają jednak gruby błąd i przegrywają. Przez 29...Gf8 i 30...g6 oraz 31...Gg7 miały czarne duże szanse wygrania.) 30.Wd2 Hc3? (30...Hc6! i białe zatrzymują piona.) 31.Wxe4! Hxa3 32.Wxe8+ Wxe8 33.Hxd5 Gxb4 34.Wd3 Ha1 35.Hxb7 a5 36.Wd7 Hf6 37.Gd3 Gc3 38.Gc4 Wf8 39.Hc7 a4 40.Wd6 1-0 ("Szachista" 1934, nr 6-7, str. 95-96).

     Arthur Rhode opisał swoje długie i obfitujące w niezwykłe wydarzenia życie.
     Wspomnienia obejmujące okres do 1918 roku (4 tomy, maszynopis) znajdują się w Bibliotece Raczyńskich w Poznaniu (dział depozytów rodzinnych, sygnatura 1727, Poznań 1938). Z szachowego punktu widzenia najciekawszy jest tu rozdział "Das Schachspiel" (tom II, od strony 65), gdzie autor opisuje swój udział w życiu szachowym Wrocławia i członkostwo w klubie "Anderssen" w latach studenckich. Wspomnienia z lat po 1920 roku, spisane już po II wojnie światowej, liczą 349 stron i znajdują się w rękach rodziny pastora Arthura Rhode (pan Gőtz Urban z Wiesbaden). Warto, by w przyszłości ktoś podjął próbę publikacji tych cennych dla historii "królewskiej gry" materiałów.
Tomasz Lissowski

Literatura:
Andrzej Kwilecki, Szachy w Poznaniu, Wydawnictwo Poznańskie 1990; Arthur Rhode, Wspomnienia ostrzeszowskiego pastora (Schildberger Erinnerungen), Poznański Klub Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Ostrzeszowskiej, Poznań 2004 (książka dwujęzyczna); Jan Kochanowski, Szachy, ?z objaśnieniami i skąpym komunikatem badawczym opublikowane przez Egberta Meissenburga?, Seevetal 2007.

Tagi: Egbert Meissenburg

Podobne wpisy:

Nie możesz komentować tego wpisu