ID #1402

OLDŘICH DURAS O KONDYCJI ZAWODOWEGO SZACHISTY STO LAT TEMU

Szanowny Panie Redaktorze,

       Z wielką przyjemnością otrzymałem Pana prośbę o nadesłanie mej fotografii i curriculum vitae. Przy tej okazji czuję się jednak zobowiązany nadmienić, że przez taką publikację obrazi Pan wielu czytelników.
Proszę mi pozwolić, bym wyjaśnił swoją hipotezę. Gdyby Pan, drogi Redaktorze, zadowolił się tylko moją fotografią, mógłby ją pan wydrukować bez jakichkolwiek obaw. Zgodnie z opinią pewnego pozbawionego uprzedzeń człowieka, który - muszę to przyznać - nic nie widzi podczas dnia, gdyż jego wzrok nie znosi światła dziennego, i który z drugiej strony również nic nie widzi w nocy, jestem młodym człowiekiem o całkiem miłym wyglądzie, zatem mój wizerunek nie wywoła niczyjej obrazy. Lecz musi Pan przecież zapytać również o kilka faktów z mojego życia. I to właśnie jest przedmiotem mojego ostrzeżenia. Powinienem mianowicie odpowiedzieć na pytanie, które zadawane bywa każdej osobie: kim jesteś?
      Gdyby ludzie XX wieku zapytali mnie, czy pomagam biednym, lub czy prowadzę uczciwe życie, odpowiedź byłaby prosta, lecz jest niezwykle trudno odpowiedzieć na pytanie: kim jesteś? Odpowiedź na to pytanie jest bowiem podstawą naszego zachowania względem naszych rodaków.
W tym miejscu, przed opinią publiczną, która dla każdego człowieka z osobna przygotowała jakąś poważną rolę do wypełnienia, muszę wyznać, że oddaliłem się od zwykłego sposobu życia, jaki społeczeństwo przewidziało dla każdej istoty ludzkiej. Muszę wyznać, nie tylko przed ludźmi, którzy przez przesuwanie smyczkiem po strunie lub przez naciskanie klawiszy czynią pielgrzymkę przez życie łatwiejszą dla swoich słuchaczy, nie tylko przed ludźmi, którzy piekąc chleb przez całe życie ratują bliźnich od głodu, nie tylko przed ludźmi, którzy z godną pochwały wytrwałością powtarzają narodowi, że sytuacja polityczna pozostaje niezmienna i tym samym mają wielką zasługę, nie tylko przed ludźmi, którzy każdego dnia układają stosy liczb, dzięki czemu ich pryncypał w każdej chwili jest świadomy swego bogactwa, lecz również przed ludźmi spełniającymi najszlachetniejszy zawód, mianowicie przed lekarzami i siostrami miłosierdzia, ponieważ ich zadaniem jest sprowadzać na świat i odprowadzać z niego zarówno zwykłych śmiertelników, jak i ludzi genialnych, przed nimi wszystkimi, na których nasze życie społeczne się opiera, muszę wyznać, że ja w życiu tym udziału nie biorę, ponieważ za swój cel obrałem przesuwanie figur szachowych na szachownicy.
      Czy Pan, drogi Redaktorze, po tym moim wyznaniu, nadal ma odwagę, by przedstawić mnie publiczności? Mam bardzo poważne wątpliwości. Gdybym był typowym posiadaczem ziemskim, nie robiącym nic poza odbieraniem opłat dzierżawnych, lub gdybym nie robił nic innego poza rąbaniem drewna przez cały Boży dzień, lub - ujmując to w skrócie - gdybym miał jakiekolwiek inne zajęcie uświęcone tradycją, wtedy dumnie pokazałbym się mojemu audytorium. Jednakże szachy, podobnie jak zawodowe uprawianie sportu, to w naszym kraju instytucja bardzo słabo znana. Jest bardzo niewielu ludzi, świadomych wypełniania przez siebie jakiejś ważnej społecznej roli, którzy nie spoglądają z politowaniem na szachowego profesjonała i tym samym nie będą równie lekceważąco traktować wydawcy, który ośmielił się przedstawić im podobne indywiduum. (Od niepamiętnych czasów rodzaj ludzki przyzwyczaił się, by szydzić i wyśmiewać wszystko, czego nie rozumie.)
      A może, drogi Redaktorze, przypuszcza Pan, że Pana czytelnicy wyzbyli się już konserwatyzmu i uprzedzeń. W mim przekonaniu społeczeństwo jest nadzwyczaj konserwatywne. Musi wystąpić jakiś wstrząs, by uprzedzenia znikły. A co się tyczy opinii na temat szachów i sportu, jak do tej pory pojawiły się tylko lekkie drgania. Jeśli nie zna Pan swoich czytelników wystarczająco dobrze, leży w pana interesie zachowanie ciszy na temat mojego istnienia. Jest to najbardziej szczera rada od Oldřicha Durasa.

      List O. Durasa do J. V. Stefanydesa,
wydrukowany w numerze lutowym 1906, str. 73 tygodnika "Sport a hry".

       Zaczerpnięte z "Quarterly for Chess History" nr 10/2004. Redaktorem tego periodyku jest Dr Vlastimil Fiala, który w swoim wydawnictwie "Chess agency CAISSA-90" (Olomouc, ul. Gorkeho 31, Czeska Republika) wydrukował dziesiątki tomów literatury historyczno-szachowej, zarówno oryginalnych, jak i reprintów.

Tagi: Oldřich Duras

Podobne wpisy:

Nie możesz komentować tego wpisu