ID #1296

Mistrz Waldemar Świć uczy Grajmy lepiej (24)

Skoczki w herbie

 

Gdy piszę te słowa kolejny memoriał Stanisława Gawlikowskiego trwa. Miałem przyjemność poznać p. Stanisława osobiście. Był postacią niezwykle barwną i dynamiczną. Niezależnie od sympatii, czy antypatii każdy mógł być pewien, że w jego obecności z pewnością nie będzie się nudził. Jego obecność obfitowała w anegdotyczne sytuacje. W wielu epizodach miałem okazję uczestniczyć. Oto kilka miniaturek:

Miałem zamiar choćby rzucić okiem na legendarny zbiór książek p. Stanisława

W czasie rozmowy telefonicznej zapytałem o której godzinie mogę się pojawić. Usłyszałem: "Z rana mistrzu, z rana". Znając nieco obyczaje p. Stanisława zapytałem co to oznacza. "No mistrzu, godzina 11 to jest najdzikszy poranek, jaki jestem w stanie sobie wyobrazić".

Jeden z juniorów "Polonii" siedział pogrążony bez reszty w lekturze "Trybuny Ludu". Pan Stanisław oględnie mówiąc nie przepadał za prasą komunistyczną. Stanął nad czytającym i znacząco chrząknął. Gdy młodzieniec nieco spłoszony wyjrzał zza szpalty P. Stanisław zapytał "I co Pan tak czyta i czyta jak ten głupi".

Na temat tejże "Trybuny..." p. Stanisław twierdził, że to rzadki przypadek, aby dwa słowa zawierały aż trzy kłamstwa. Bo to ani trybuna, ani ludu, a już napewno nie trybuna ludu.

W czasie jednej z audycji radiowych jakiś specjalista od propagandy kreślił kolejne radosne sztychy do obrazu "Socjalizm". Pan Stanisław zajęty rozmową usłyszał jednak wywody specjalisty, zerwał się z fotela i jednym skokiem znalazł się przy radioodbiorniku. Chwycił za gałkę i prawie ją ukręcając rzucił karcąco i bardzo dobitnie: "Przestań ględzić te bzdury" Po czy powrócił na fotel i do rozmowy.

W czasie jednego z Pucharów Ministra Komunikacji ówczesny prezes PZSzach ocenił w obecności P. Stanisława najświeższe "przemówienie" I sekretarza PZPR:

Panie Stanisławie trzeba przyznać, że Kania całkiem nieźle przemawiał. Riposta była natychmiastowa:

"Czytał kochany, czytał, a to jest podstawowa różnica"

Poniższa partia jest oczywiście związana z P. Stanisławem. A było to tak...

 

Partia hiszpańska [C60]
W. Świć - W. Judycki
DMP Augustow 1975

1.e4 e5 2.Sf3 Sc6 3.Gb5 Sge7 4.0-0 d6 5.c3 Sg6 6.d4 Gd7 7.d5 Chętnie grywałem tą strukturę charakterystyczną dla obrony królewsko-indyjskiej . Dawniej stosowano prostsze srodki 7.Sg5 h6 8.Sf7 Kf7 9.Gc4+ Ke7 (9...Ke8) 10.Hh5 He8 11.Hg5+ hg5 12.Gg5# 1-0 Zukertort,J-Anderssen,A,Wrocław 1865
7...Sb8 8.Gd7+ Sd7 9.c4 Ge7 10.Sc3 h6 Ciekawe było 10...0-0 z dalszym Sb6 i c611.b4

Swić-Judycki

Atak na skrzydle hetmanskim jest typowy dla tej struktury pionkowej. Można to było realizować także poprzez 11.Se1.
11...a5 Konsekwentne byłoby 11...Gg5.
12.ba5 Wa5 13.a4 0-0 14.Ga3 Sc5 15.Gb4 Wa8 16.Gc5 dc5 17.a5 Gd6 18.Sd2 Hg5 19.Kh1 Se7 20.He2 Wa6 21.Wfb1 Wfa8 22.Sf3 Hg4 23.Wb7 Wa5 24.Wa5 Wa5 25.h3 Wa1+ 26.Wb1 Wb1+ 27.Sb1 W rezultacie wymiany wież czarne mają pasywną pozycję . Białe pola są osłabione i białe skoczki ruszają do boju.
27... Hc8 28.Hb2 Sg6 29.Sbd2 f6 30.Kh2 Sf4 31.Sf1 g6 32.Se3 Sd3 Niedoczasowy skok.
33.Hd2 Sf4 34.Sg1 Gf8 35.g3 Sh5 36.Sf3 Kh7 37.Sh4 Sg7

Swić-Judycki

38.d6!
Pozycyjna ofiara pionka mająca na celu opanowanie ważnego punktu "d5".
38...cd6 39.Sd5 Se8 Lepsze było 39...He6 ale gra toczyła się w silnym niedoczasie
40.Ha5 He6 Przegrywało 40...Hd7 41.Hb5 Hf7 (41...Hc8 42.He8; 41...Hb5 42.cb5) 42.He8
41.Ha7+ Gg7 42.g4 h5 43.gh5 gh5 44.Sf5

Świć-Judycki

Po wykonaniu tego posunięcia obserwowałem z boku męki mego partnera. Nagle pojawił się p. Stanisław, rzucił okiem na pozycję, ujął mnie za ramię i po przejściu kilku kroków oznajmił: "Drogi mistrzu, Pan powinien mieć te skoczki w herbie".
Istotnie pozycję skoczków należałoby jakoś uhonorować... Mimo pionka więcej czarne figury są całkowicie sparaliżowane.

44...Kh8
Inne odejścia króla także niewiele obiecywały 44...Kg6 45.Ha8 Hf7 46.Hd8 Gf8 47.h4 (47.Kg3 Kg5 48.h4+ Kg6 49.Kf3 Gg7 50.Sd6 Sd6 51.Hd6 Gf8 52.Hd8 Kg7 53.Hc8) 47...Gg7 48.Sd6 Sd6 49.Hd6 Gf8 50.Hc6 Kg7 51.f4 Ge7 52.f5 Kg8; Lub 44...Kg8 45.Hb8 Gf8 (45...Kh7) 46.He8 He8 47.Sf6+ Kf7 48.Se8 Ke8 49.Sg3 h4 50.Sf5 Ge7 51.Kg2 Gf6 52.Kf3.
45.Kg3
Można było wygrać także po 45.Hb8 Kh7 46.Sc7 Sc7 47.Hc7 Hg8 48.Sd6, ale marsz królem bardzo mi się spodobał.
45...Gf8 46.Hb7 Gg7
Lub 46...Sg7 47.Hb8 Sf5+ 48.ef5 Hf7 49.Hd8 Kg7 50.Kf3 i nie wiadomo co mają grać czarne.
47.Hb8 Kh7 48.Hd8 48.Sc7
48...Kg6 49.Kh4 Gf8
49...Hf7 50.He7 Hf8 51.Sg7 He7 52.Se7+ Kg7 53.Kh5 Kh7 54.Sf5 Sg7+ 55.Sg7 Kg7 56.Kg4 Kg6 57.h4 Kh6 58.Kf5 z wygraną końcówką
50.Sc7 Sc7 51.Hf8 Se8 52.Se7+ Kh7 53.He8 Hc4 54.Hg6+ 1-0

 

 

MF Waldemar Świć

Trener I klasy.

Tagi: Waldemar Świć

Podobne wpisy:

Nie możesz komentować tego wpisu